czwartek, 28 lutego 2013

Koniec Lutego

Ten miesiąc krótszy od innych zaledwie o 2-3 dni, a i tak zawsze jakoś szybko leci...chyba, że ogólnie mój czas tak przyspieszył, a winę zrzucam na biedny luty.
Pomimo ciut gorszych ostatnio dni, postawiłam dziś statyw z aparatem, siebie przed nim i pstrykałam. Chociaż ciut, chociaż troszkę. Tak dla pamiątki.





6 komentarzy:

  1. Muszę pomyśleć o jakiejś sesyjce. Brzuch rośnie, a tu dowodów brak. U Ciebie są, i to jakie urocze! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rob rob bo czas ucieka!:))) latwo nie jest jak dziecko biega obok...a ze chory ciagle to wiecej go w domu niz w przedszkolu:/no ale lapie aparat w wolnej chwili i kiedy zdrowie pozwala...
      Wiec zdecydowanie czekam az u Ciebie cos ruszy:)

      Usuń
  2. świetna sesja :) a ciąża służy Ci jak mało której kobiecie, bo wyglądasz rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetnie wyglądasz :) śliczny brzusio :)

    OdpowiedzUsuń
  4. hehe na pierwszym foto MCz skutecznie uwagę od Ciebie odwraca, to jego pozowanie- rozbrajające! :) brzuszek piękny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest jeszcze jedno gdzie sie wbił na zdjecie i widac tylko pol glowy:P ale efekt rozproszenia chyba jeszcze wiekszy;)

      Usuń