piątek, 19 września 2014

Dzieciowy weekend

I to przez wielkie D. Bo w domu sztuk 4-dzieciory nasze przyjeżdżają. A jutro Polsonowe urodziny. Uszykować trzeba prezent, kartkę wypisać, odpowiedni outfit przygotować;) Ciesze się, bo dawno tych bab nie widziałam...a okazja..no bardzo poważna okazja! Roczek w końcu. Tak więc w głowie plan działania się układa, bo wyjście z całą naszą ekipą nie może być tak po prostu normalne;)Z dwójką dzieci czasami można czegoś zapomnieć, ale z czwórką to już momentami level hard. 

A żeby latania było więcej-starzy wieczorem bezdzietnie wychodzą. Babcia z pomocą przyjeżdża dzięki czemu w końcu wyjdę gdzieś w Świat Dorosłych. I to bardzo dorosłych;) Premiera piwa --> klik. Od kilku dni w głowie układam co ubrać! Bycie kobietą bywa upierdliwe. Facet problemu nie ma. Dżinsy, koszulka (byle czysta), jak się nie goli to roboty jeszcze mniej. A baby? Jak już dojdą do momentu, w którym jako tako ubranie wybrane-dochodzi reszta kłopotów. Buty! Dodatki! A włosy? Jak zawsze układają się fatalnie! Opcji niegolenia nie ma. I torebka. Mała nie zmieści wszystkiego "co przecież jest niezbędne", a duża niewygodna. No nic;) Nie składam jeszcze broni...



2 komentarze:

  1. Ja dopiero teraz będę mieć kolegów dla Gabka poza godzinami przedszkolnymi :) tzn. kolegę :) więc może i zrobimy urodziny z zaproszeniem kolegi.
    Niestety nie posiadam koleżanek z dziećmi, chociaż nie..co ja mówię. Posiadam.
    Tylko to są koleżanki "koleżanki" chodziło się razem do szkoły i na tym koniec :), bliskich nie mam dzieciatych. 23-30 lat im dzieci nie w głowie :(.
    Ale jest ta jedna chociaż, żona kolegi. :)

    OdpowiedzUsuń