środa, 5 marca 2014

Hejtowanie

Wszem i wobec znane jest i chyba już modne- hejtowanie. Zastanawiam się jednak skąd to. Po co to. Ciężko mi nie zaglądać na plotkarskie strony;) Nie ukrywam, że ciekawa jestem co tam słychać, kto z kim itp;) Powierzchowne to i durne, ale odmóżdża. Czasami tak trzeba. Ostatnie tygodnie zalewani jesteśmy informacjami o blogerkach, które po Świecie podróżują i na FaszonŁiki chodzą. No i? No do jasnej cholery, czy nie możemy spojrzeć obiektywnie na te dziewuchy? Bo, że komuś się nie podoba styl, że szminka nie taka, że buty za wysokie- ok. Wiadomo, że gusta są różne i dyskutować o nich nie ma co. Ale po co cała ta nienawiść? Po co zarzucanie, że "ktoś taki Polskę reprezentuje...",  "no i co ona w życiu osiągnęła ? "...Że się tak wyrażę, ja jebie. Bo inaczej się nie da. Te dziewczyny zarabiają na serio niezłą kasę na czymś co robić kochają. Dostają ubrania, kosmetyki, gadżety. Zalewane są propozycjami współpracy. Tworzą własne marki, pisują do znanych gazet. Są w świetnych miejscach o doskonałym czasie. Ale Polakom w dupie źle. Bo ktoś ma lepiej. Nie łatwiej docenić i cieszyć się, że z tego naszego kraju ktoś, gdzieś kogoś zauważył? Że właśnie niech tak kreatywne i młode osoby REPREZENTUJĄ TEN KRAJ? W tym temacie oczywiście, bo na wyjazdy dyplomatyczne to kto inny;) Tak samo zarzucane są blogi parentingowe...w zasadzie wszystko jest tak właśnie zawalane. Ci ludzi to jakieś niedowartościowane małolaty, albo sfrustrowane matki co im chłop nie daje? No i chłopcy (bo mężczyznami nie śmiem nazwać) z kompleksem wielkości... Gdzie podziała się opinia- może być i negatywna- ale grzeczna, rozsądna? Gdzie podziały się słowa krytyki wyrażone w NIEOBRAŹLIWY sposób? No i przede wszystkim- skąd ten jad i zazdrość...? Niech ci zakompleksieni wezmą się w garść i coś ze swoim życiem zaczną robić, zamiast rzygać na lewo i prawo tekstami typu "śmierdzisz". 
Eh.
A taka to wolna, środowa myśl.


9 komentarzy:

  1. Piszę dziewiarskiego bloga i jeszcze nigdy nikt mi nie zostawił negatywnego komentarza :) Prowadzę również fanpage na facebook'u o Islandii od prawie dwóch lat i pamiętam może dwa. Także chyba nie jest tak źle, albo hejterzy nie dobrali się jeszcze do mało popularnych tematów ;)
    Pozdrawiam serdecznie i życzę konstruktywnych komentarzy, bo takie są najfajniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też nie pojawiły się obraźliwe. bardziej chodzi mi o różne strony, fora itp. tam ludzie puszczają wodze fantazji po całości.

      Usuń
  2. Myślę, że te negatywne komentarze są z czystej zazdrości.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, zdecydowanie całe to hejtowanie bierze się z zazdrości. Zamiast zrobić coś pożytecznego lepiej siąść przed komputerem i wylać na kogoś swoją żółć.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Z zazdrości, z głupoty, z nudów, Trochę jest tych powodów dla hejterów :) Ja jeszcze nie zostałam z hejtowana :D Jeszcze wszystko przede mną :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Wydaje mi sie , że negatywne komentarze to zazdrość czystej postaci

    OdpowiedzUsuń
  6. ja tam Jessice zazdroszczę (ale pozytywnie) i podziwiam ja za to że w tak młodym weku zajmuje ie czymś co kocha i że ma z tego korzyści min.finansowe....
    lubię jej instagram, pewnie gdyby nie upór i odwaga to nie byłaby zapraszana na pokazy topowych projektantów.
    j.

    OdpowiedzUsuń