poniedziałek, 31 marca 2014

13/52

Dziecko najmłodsze raczkuje. Pełza. Przemieszcza się w zastraszającym tempie. Dziecko najmłodsze wstaje gdzie tylko się da i gdzie tylko da rade czegoś się złapać. No to się zaczęło...


9 komentarzy:

  1. Jezuuu a ja mam znowu pytanie z dupy strony! wybacz! ale dywan/wykładzina mnie zachwyca i chcę wiedzieć jak Wam się ona sprawdza przy wszędobylskich dzieciaczkach?plamy i tak dalej:) pragnę mieć, aleeee się boję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak narazie jest dobrze:) plam brak:) w razie czego mam Vanisha do dywanow ale jeszcze nie przetestowalam:P
      W pokojach dzieci i sypialni mamy, w salonie dywan. Reszta plytki albo drewno

      Usuń
  2. U nas to samo. Chociaż Majuszka woli jednak pełzać : )

    OdpowiedzUsuń
  3. Super ! Pamiętam jak moja Córeczka zaczęła raczkować ,wszędzie zaszła i jaką frajdą to było dla Niej ,teraz jakoś troszkę spokojniej :)
    http://swiatamelki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to nowosc bo Miki ten etap pominal;)

      Usuń
  4. Dzieciaki bombastyczne,a wykładzina superowa.

    OdpowiedzUsuń
  5. I u nas to samo :):)
    Cały czas nie mogę się przyzwyczaić... idę gdzieś, a Lili za mną :)

    OdpowiedzUsuń