niedziela, 1 grudnia 2013

Zapachy w domu

Długo dojrzewałam do  tego, żeby na własnej skórze ( nosie?) przekonać się o co tyle hałasu jeśli o Yankee Candle chodzi. Swego czasu gdzie nie zajrzałam, tam woski, świece i inne pachnidła. O blogach oczywiście piszę.
Robiąc listę prezentów i kombinując co dla kogo, pomyślałam że taki kominek plus kilka wosków to całkiem przyjemny gift. Dodając do internetowego koszyka na Goodies kolejne zapachy, tak jakoś wyszlo, że znalazły się dwa kominki i woski trochę bardziej pod mój gust...
Jakaż była moja radość kiedy już następnego dnia pojawił się kurier z pachnącą już na odległość przesyłką.
Chwila edukacji i odpalamy. Na pierwszy strzał poszedł November Rain- polecony, jednak nie powalił. Kolejny wybór padł na Black Cherry. No i tutaj przepadłam. Cudownie owocowy i roznoszący się po całym domu aromat. Kolejny Black rozkochał mnie w sobie tak jak ten pierwszy, tym razem Black Coconut. 
Było też kilka nietrafionych, jednak po zmieszaniu ich z czymś jeszcze innym a już sprawdzonym- nadrabiały.
Dodam, że ja z tych co to raczej na owocowe zapachy stawiają. Nie lubię słodkich, nie lubię korzennych. A takich teraz dużo, w końcu to typowo Świąteczne;)
Dziś przy okazji sprzątania ( goście w niedziele wieczór..eh) roztopiłam ten zielony. I polecam. Tak jak wcześniej wymienione Black'i.



A Wy macie swoich ulubieńców i zapachowych wrogów?:)

Witaj Grudniu.



7 komentarzy:

  1. Kilka wosków już próbowałam, moim ulubieńcy to Black Cherry, Mandarin Cranberry, November Rain :) poszukuję nowych i niedługo muszę wybrać się po nowe.
    Śliczny masz kominek..ja planuję kiedyś kupić taki z lawendą.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja we wtorek bede miec dostawę z Anglii o to beda moje pierwsze woski, już zacieram rączki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Taszka dzięki dzięki dzięki za ten wpis, bo zastanawiałam się właśni jakie świece kupić, żeby były a) wydajne b) zapach roznosił się po całej chałupie, a nie tylko w promilu jednego centymetra od świecy :) no i proszę.. post jak dla mnie! :) Lecę po Yankee :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze sie ze moglam pomoc!:) u nas duza powierzchnia a zapach sie unosi dlugo...:)

      Usuń
  4. Ooooo ja już od dawna myślałam o tych świecach ale myślałam, że to tylko reklama i marketing je tak wypromowały hehe czyli jednak to prawda, warte są swojej ceny

    OdpowiedzUsuń
  5. one sa swietne, ale probowalas moze Kringle candle? To ten sam facet je stworzył. Fajne tez sa: opakowania maja cudne.
    Pozdrawiam Cie:)

    Anka

    OdpowiedzUsuń