środa, 26 lutego 2014

Taka promocja

Mia miała kaszel lekki. No w zasadzie nadal ma. Jakiś tam syrop ziołowy plus jeden na noc, żeby się spało lepiej. Miki też z kaszlem choć na tyle lajtowym, że w dwa dni przeszedł bez opcji dodatkowych. Jednak dwa te małe kaszle w zupełności wystarczyły, żeby mnie zarazić. Zarazić po całości bo zapalenie oskrzeli plus początek zapalenia krtani. Taka zabawa. Zdycham, a leżeć i odpoczywać jak Pani Doktor nakazała przecież nie ma jak. Do tego przepisany antybiotyk skręca mi żołądek i pozostawia gorzki posmak przy kaszleniu, które odbywa się średnio co minute. O. Tak sobie ponarzekać musiałam.

O. Taka Kluska.

9 komentarzy:

  1. Kluseczka ;)
    Zdrówka dużoooo :)

    http://czekamynacud.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  2. Chorowitki.,Dobrze,że małej przechodzi .Tobie i dzieciom zdrówka!
    http://swiatamelki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdrowiej! Czekam na listonosza! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Łączę się bólu. Ja ginę w tonie zasmarkanych odpadów. Zdrowia! HEJ!

    OdpowiedzUsuń
  5. Od dziś jestem z Tobą codziennie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo mi milo:) i oczywiscie zapraszam!:)

    OdpowiedzUsuń
  7. to od nas tez dużo zdrowia:)

    a zabawki z poprzednich postów są przecudne!

    OdpowiedzUsuń