Bo zęby sztuk trzy (!) zobowiązują. Przebija się górna prawa jedynka. Zapewne lewa za chwilę dogoni. Pomyślałam, że przecież skoro zęby są to i mycie być musi. Wycieczka do sklepu w tak genialną pogodę nie zniechęciła nawet Mikiego. Przeważnie towarzyszy temu lekkie marudzenie kiedy to gdzieś w połowie drogi nogi nagle wyjątkowo mocną bolą i wszystko męczy;) Chociaż fakt, że do Rossmanna kawałek mamy więc stany zwątpienia mego syna jestem w tym przypadku w stanie zrozumieć. Słońce świeciło, głowa bez czapki, kurtka rozpięta. Fajnie było. Dziś widzę, że podobnie,a to dobrze bo kolejna wycieczka przed nami- tym razem autobus i tramwaj. Tutaj już bez narzekania, bo to akurat przyjemność i przygoda;)
Zaopatrzeni w produkty na obiady, najedzeni pysznymi lodami od Sowy i z nową szczoteczką dla Kluski wróciliśmy do domu. A tam próba kojca, który podobno ma mi pomóc;) U nas miejsca wystarczająco, żeby dziecko zgubić, więc kiedy matka pracować musi- najmłodsze do więzienia;) Chociaż na jakiś czas, na te chwil parę...
A co u Was się sprawdza?
Update: zęby idą. Sztuk 4 na górze.
A co z Tamiku na fb?
OdpowiedzUsuńMusze prawnie ogarnac killa rzeczy. Zeby wszystko mialo rece i nogi:)
UsuńSzczota z rossmana? ;)
OdpowiedzUsuńOczywiscie pech chcial ze sam roz wolal z polek.
UsuńNie marudź. Nawet JA nie mendzę na róż
UsuńNo i co ze nie jak ja Polsona NIGDY w rozu nie widzialam?!
UsuńZa to nie masz prawa glosu. Ćśś
Zaniemówiłam
Usuńmój nienawidził w łóżeczku kojcu itp.:P tzn. Wiki:) wszędzie próbował się dostać i wszystkiego dorwać odkąd zaczął się przemieszczać, Szymon w tym wieku był bardziej spokojny:))
OdpowiedzUsuńU nas już 8 ząbków i właśnie przerzuciłam się z małej silikonowej na taką szczoteczkę jak macie wy. Nawet ten sam kolorek. Średnio pasuję do chłopca, ale.. to tylko szczoteczka. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Gratuluję ząbków :)
OdpowiedzUsuńhttp://swiatamelki.blogspot.com/
Gratulujemy ząbków ;)
OdpowiedzUsuńU nas fascynacja szczoteczka szybko minęła i teraz jest tylko pisk przy myciu