Dziecko najmłodsze raczkuje. Pełza. Przemieszcza się w zastraszającym tempie. Dziecko najmłodsze wstaje gdzie tylko się da i gdzie tylko da rade czegoś się złapać. No to się zaczęło...
Jezuuu a ja mam znowu pytanie z dupy strony! wybacz! ale dywan/wykładzina mnie zachwyca i chcę wiedzieć jak Wam się ona sprawdza przy wszędobylskich dzieciaczkach?plamy i tak dalej:) pragnę mieć, aleeee się boję!
Jak narazie jest dobrze:) plam brak:) w razie czego mam Vanisha do dywanow ale jeszcze nie przetestowalam:P W pokojach dzieci i sypialni mamy, w salonie dywan. Reszta plytki albo drewno
Super ! Pamiętam jak moja Córeczka zaczęła raczkować ,wszędzie zaszła i jaką frajdą to było dla Niej ,teraz jakoś troszkę spokojniej :) http://swiatamelki.blogspot.com/
Brawo!
OdpowiedzUsuńJezuuu a ja mam znowu pytanie z dupy strony! wybacz! ale dywan/wykładzina mnie zachwyca i chcę wiedzieć jak Wam się ona sprawdza przy wszędobylskich dzieciaczkach?plamy i tak dalej:) pragnę mieć, aleeee się boję!
OdpowiedzUsuńJak narazie jest dobrze:) plam brak:) w razie czego mam Vanisha do dywanow ale jeszcze nie przetestowalam:P
UsuńW pokojach dzieci i sypialni mamy, w salonie dywan. Reszta plytki albo drewno
U nas to samo. Chociaż Majuszka woli jednak pełzać : )
OdpowiedzUsuńMia tez bo znacznie szybciej;)
UsuńSuper ! Pamiętam jak moja Córeczka zaczęła raczkować ,wszędzie zaszła i jaką frajdą to było dla Niej ,teraz jakoś troszkę spokojniej :)
OdpowiedzUsuńhttp://swiatamelki.blogspot.com/
Dla mnie to nowosc bo Miki ten etap pominal;)
UsuńDzieciaki bombastyczne,a wykładzina superowa.
OdpowiedzUsuńI u nas to samo :):)
OdpowiedzUsuńCały czas nie mogę się przyzwyczaić... idę gdzieś, a Lili za mną :)