Okres buntu jak nic. Podłoga nie wchodzi w grę. Pół biedy kiedy Miki obok bo jakoś ją czymś zainteresuje i zajmie, ale poza tym...no ciężko no. Babsko małe nadziera się, płacze, WRZESZCZY. Bo na podłodze źle jej bardzo. W krzesełku jako tako w miarę znośnie, ale przecież za długo jej w nim trzymać nie mogę. Więc bywa różnie;)
Zrzucam to na chwile buntu i chęć wymuszenia. Się niestety dać nie mogę. Bo praca jest, bo dom jest, no i jak wiemy doskonale- jedyne czego nie mam to dziecka sztuk jeden;) Więc walka trwa.
Poza tym jest niesamowicie pogodna. Wstydzi się w najbardziej uroczy sposób przechylając głowę na bok i łapiąc się za głowę. Wszędzie jej pełno. UWIELBIA muzykę. Wdała się w starych jak nic. Uśmiecha się do wszystkich, dzieci zaczepia, pełza, próbuje raczkować, stoi sztywno na nogach, jak się okazało- lubi kąpiele w wannie w towarzystwie rodziny sprezentowanych przez tatę kaczuch i na szczęście- woda jej nie straszna.
Opcję pełzania i czołgania doprowadziła do perfekcji i co chwile bije swoje własne rekordy w tempie przemieszczania.
No tylko ta cholerna podłoga...
Opcję pełzania i czołgania doprowadziła do perfekcji i co chwile bije swoje własne rekordy w tempie przemieszczania.
No tylko ta cholerna podłoga...
Fajnego dzieciora najmłodszego mamy.
Pieluchy 5! :)
OdpowiedzUsuńUdały się nam te dziewczyny! Tak bym się chciała kiedyś z Wami spotkać!
Kasiu no to jazda do pociagu i zapraszamy!:) miejsca duzo wiec moze weekend jakis by sie udalo?:)
UsuńMówiłam, że nie 10kg! Wanna? Dlaczego ja nic nie wiem o tak ważnym wydarzeniu w życiu Kluski, he?
UsuńNo nie 10. Musze ja zmierzyc. Wanne juz znasz
UsuńNo fajnego dzieciora macie:)) Z fajnych rodziców są fajne dzieci:))) p.s nic tylko powiększyć rodzinę:))
OdpowiedzUsuń4 to malo?!:)
Usuńfajna Kruszynka.Śliczna sukienusia!
Usuńhttp://swiatamelki.blogspot.com/
Wlasnie nie taka kruszyna!;)
Usuńbo Kluska fajna jest no! :)
OdpowiedzUsuńNo fajny dziecior no fajny :) A jaką sukienkę ma piękna!
OdpowiedzUsuńŚliczna :)
OdpowiedzUsuńCudowna ;)
OdpowiedzUsuń