Taszka to jest jeden ze sposobów raczkowania :) jest ich podobno nawet kilkadziesiąt :) i takie przesuwanie na pupie i pomaganie sobie nóżka to jeden (i bardzo popularny) z nich. U nas było na żołnierza (fachowo nazywane sposobem na węża), czyli przesuwał się tylko na rękach wlokąc za sobą nogi, które wyglądały jak sparaliżowane :) dosyć śmiesznie/przerażająco to wyglądało :))))
Ważne żeby dojść do celu! Majuszka odkryła już wszystko to co chciałam przed nią ukryć. ALe Lubię To! : )
OdpowiedzUsuńA ja lubie nasza kolekcje filmow o ktora sie boje:ap
UsuńA co ! "Teraz wszędzie dojdę :)"
OdpowiedzUsuńhttp://swiatamelki.blogspot.com/
No nie ma ze boli..;)
UsuńTaszka to jest jeden ze sposobów raczkowania :) jest ich podobno nawet kilkadziesiąt :) i takie przesuwanie na pupie i pomaganie sobie nóżka to jeden (i bardzo popularny) z nich. U nas było na żołnierza (fachowo nazywane sposobem na węża), czyli przesuwał się tylko na rękach wlokąc za sobą nogi, które wyglądały jak sparaliżowane :) dosyć śmiesznie/przerażająco to wyglądało :))))
UsuńJa to nazywan na partyzanta:P chociaz Mia uzywa tez do tego nog;))))
Usuńczyli się zaczyna!
OdpowiedzUsuńKombinatorka :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten etap :D
OdpowiedzUsuńNo i super. Fajnie. Teraz trzeba wszytko chować :)
OdpowiedzUsuń