Oczywiście nadal wiszę na dziecięcych stronkach poszukując nowości do Maluszkowego kącika, ale dodatkowo spędzam czas kreatywnie, twórczo. Sówki, które zrobiłam do Naszej karuzeli spodobały się wszystkim, co napędziło mnie do dalszego działania...gotowe czekają już dwa kolejne zestawy filcowych stworków. Teraz "tylko" pałąk, połączenie wszystkiego w całość, ostateczna decyzja co do nazwy, logo... i działam. Bo lubię, bo chcę, bo wypalić musi. I koniec!:)
Troszkę Nas. w Ten ostatni dzień Dwudziestu.
I jeszcze jedno na koniec...serdecznie zapraszam na bloga cudownej Agaty na What We Wore. Świetna akcja i zabawa! My za swoje zabieramy się po weekendzie...:)))
Tzn. zakładasz firmę? :D
OdpowiedzUsuńNo moze firma to za duze slowo...;)
Usuńświetny pomysł! trzymam kciuki! filc to genialne tworzywo- uwielbiam!
OdpowiedzUsuńCudnaś! :*
OdpowiedzUsuńChoć Propozycja Agi na nasza spolke brzmi fajnie haha
OdpowiedzUsuń