Jak to na babę przystało, ciężko mi się trzymać jednego zdania. Niby wydaje mi się, że coś już na 100% wybrałam, aż tu nagle do głowy wpada nowy pomysł... Inspiracji w necie jest całe mnóstwo, a ja sama też raczej wiem jak chcę, żeby kącik Naszej Córeczki wyglądał. Miały być wielorybki, a prawdopodobnie będą motyle... Miała być naklejka, a będzie 3D;)
W odcieniach brudnego różu, szarości, beżu i brązu... Wiem już z którego boku mają odfruwać i w którą stronę lecieć... myślę, że właśnie takim obrazkiem chcę witać każdy nowy dzień.
Kolejne do odhaczenia...mamy wózek:)
Świetny pomysł z tymi motylkami :) Wózek świetny, no w końcu co mam pisać skoro będziemy wozić się takim samym. Ten kolor boski, ale tak jak pisałaś trudno dostępny niestety. :)
OdpowiedzUsuńJa doslownie polowalam na niego;))) i sie udalo...ale juz mniejsza o kolor.sam wozek jest cudowny:)
Usuńja już się nie mogę doczekać, aż w końcu i u nas się pojawi :) W planach kupno po świętach :)
UsuńBombowy pomysł z motylkami!
OdpowiedzUsuńTeraz tylko trzeba zrobic tak,zeby nie wygladalo jak
OdpowiedzUsuńRobactwo na scianie a sliczne i urocze motylki;))))
motylki świetne :) sama będziesz robić, czy zamówisz gotowe?
OdpowiedzUsuńa wózek bardzo fajny. mnie w moim, znaczy się Maksymiliana, brakowało skrętnych kółek.
bomba! uskrzydlają, na serio!
OdpowiedzUsuńpiękne motylki :)
OdpowiedzUsuńsuper bryka :)
a ja mam bardzo podobne mebelki w kuchni ;)