Tak tak..to już. Wczoraj powitaliśmy dziewiąty miesiąc. Tylko lekka panika mnie ogarnęła;) Ale nie ma już co wariować z tym stresem... Przecież wszystko kupione mamy, wystarczy tylko zlepić w jedną całość... Więc zamiast się nakręcać- uśmiecham się szeroko na myśl o nadchodzących tygodniach:)
Jeszcze tylko troszkę i przytulę do siebie tego wariata co mi brzuch na wszystkie strony Świata deformuje...
Pięknie dziś na dworze...co porabiacie?:)
zjarałam się dziś na raka nad jeziorem więc mogę mieć nie przespana noc;p ot taką rozrywkę sobie zapewnilam;p
OdpowiedzUsuńHaha:D no tak..rozrywka na kilka dni;)
UsuńSpacer, obiad i spacer :)
OdpowiedzUsuńZa spacer oddalabym jedna reke..;)
UsuńNie oddawaj przyda się jak Mała będzie z Wami, bo nie dasz rady jedną dwójki dzieci ogarniać ;)
UsuńNaspacerujecie się już niedługo :)
A ja dzisiaj byłam w Media Markcie i kupiłam sobie nowy telewizor :) oprócz tego błogie lenistwo i wygrzewanie się na leżaku.No oczywiście pranko małe też wpadło,hehe.
OdpowiedzUsuńJeszcze troszkę Ci zostało,końcówka zdecydowanie najszybciej umyka :)
A mi sie wlecze strasznie;)
Usuńja sie boje czy dotrwam do 9
OdpowiedzUsuńSkad te obawy?
UsuńTo już finisz :) Gratuluję i zazdroszczę :) Nie mam prawie nic kupionego dla mojego maleństwa, ale jednak chciałabym już moją Kruszynkę tulić w ramionach. Mam wrażenie, że wtedy byłoby wszystko w końcu na swoim miejscu. A tu jeszcze prawie 4 miesiące...
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam Cię do mnie na wyróżnienie Liebster Award :)
http://ziarenkoimy.blogspot.fr/2013/05/staram-sie-nadrabiac-nominacja-do.html
Pozdrawiam ciepło :)
Pomimo zagrozenia przedwczesnym porodem i tak czuje ze Mia dopiero na czerwiec nas powita;)
UsuńZa nominacje dziekuje:)to druga juz wiec w jednym poscie zamieszcze odpowiedzi..:)
Z tego ujęcia pięknie wygląda Twój brzuszek:)
OdpowiedzUsuńa z jakiegoś nie?!:D
Usuń