Moment, w którym zdałam sobie sprawę, że to JUŻ TAK BLISKO był przepełniony strachem, obawami, niedowierzaniem...ale głównie radością. Chcę już Naszą Córeczkę utulić do snu...poczuć jej zapach...nakarmić...Chcę, żeby już była z Nami. Po prostu.
Tygodnie lecą mi strasznie szybko. Całe dnie przepełnione pracą, obowiązkami, przyjemnościami takimi jak szycie...Planowaniem.
Za nami świetny weekend, o którym napiszę jak tylko czasu będzie więcej, a przed nami kolejny, urodzinowo-zabawowy.
I tak zrobiła się prawie połowa kwietnia...
Dotarła paczuszka z pierwszą przytulanką Mii... więc przedstawiam Wam Kornelię:)
Kornerlka? Hi,hi :)
OdpowiedzUsuńNo takie imie dostala od swojej tworczyni..;)
Usuńpiękne!:)
OdpowiedzUsuńTeż muszę sobie znaleźć jakieś zajęcie, bo póki co za dużo myślę.. Niestety ja zdolności manualnych nie posiadam, więc czym tu się zająć, bo sprzątanie też już bokiem wychodzi.
OdpowiedzUsuńTez zylam w przeswiadcZeniu,ze takowych nie posiadam..i moze sklepowa jakosc to to nie jest,ale tragedii tez chyba nie ma;)
Usuńo jaaaaaa! 8miesiąc! Kornelia urzekająca! zdradzisz skąd ją masz?
OdpowiedzUsuńDecobazaar:) projektantka: agagalery
UsuńŚliczna przytulanka, a Ty wyglądasz przepięknie :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńZ miłą chęcią Cię podczytuję ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie ;)
Bede chetnie zagladac!:)
Usuńcudnie :)
OdpowiedzUsuńpieknie wygladasz, tak powinna wygladac każda kobieta w ciązy - promiennie!
OdpowiedzUsuńPiękne fotki,cudnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuń