Ostatni rok zmienił strasznie dużo. Poznałam cudownego mężczyznę, zmieniłam miejsce zamieszkania, Mały Człowiek rośnie jak szalony...
Moja rudość zmieniła się w blond,a włosy odsłoniły jedno ucho wyzbywając mnie tym samym pewnych kompleksów;)
Pokochałam gotowanie i z prostych codziennych przepisów weszłam w etap kombinowania i eksperymentowania .
Sporo wyjeżdżałam ( poświęcę temu zapewne niejedna notkę), sporo koncertowałam ( temu też;) ).
Były też te gorsze momenty, ale o nich nie ma sensu...bo po co? Najważniejsze by stanąć na nogi i iść do przodu, tym pozytywnym torem.
Ale wracając jeszcze do tych etapów...
Ja- Co mama ma w brzuszku?
Mały Człowiek- dzidziusia
Ja- a to będzie chłopiec czy dziewczynka?
MC- Zosia!*
* przedszkolna miłość mojego dziecka tak ma na imię... jeśli będzie faktycznie dziewczynka imię będzie inne;)
gratulacje jeszcze raz:)
OdpowiedzUsuńa jakie imię, jakie?:D
Dla dziewczynki Mia...dla chłopca narazie jest Gabriel lub Eryk:)
Usuńgratulacje :)
OdpowiedzUsuńmy tez się staramy ale na razie bez pozytywnych skutków ;/
ja się starać nie musiałam...jak nazwa bloga- matka natura wiedziała lepiej kiedy mam być w ciąży..kolejny raz;)
Usuńprawda,natura wie najlepiej ;)
Usuńpowodzenia ciężarówko :))
Gratulacje !
OdpowiedzUsuńGratuluje i sciskam mocno!
OdpowiedzUsuńwiedziałam że coś się kryje pod tymi dwuznacznymi wypowiedziami na fejsie ;) Gratulacje, życzę spokojnych pozostałych miesięcy :)
OdpowiedzUsuńgratulacje :))
OdpowiedzUsuńgratulacje:) świetnie Ci w blondzie (podpatrzyłam na fejsie):)
OdpowiedzUsuńGratulowałam już w innym miejscu ale pogratuluję tutaj jeszcze raz :)
OdpowiedzUsuń