tag:blogger.com,1999:blog-89486272437603653342024-02-19T05:00:34.591+01:00My WszyscyTashahttp://www.blogger.com/profile/15184451139099765969noreply@blogger.comBlogger148125tag:blogger.com,1999:blog-8948627243760365334.post-89415447086856476622015-04-02T22:02:00.001+02:002015-04-02T22:04:52.610+02:00Czwórka Dzieciorów<div style="text-align: justify;">
Ja nie wiem z czego to wynika, ale my serio niewiele problemów z tymi dziećmi mamy...</div>
<div style="text-align: justify;">
Dziwne są jakieś. Buntów brak, większych kłótni też.</div>
<div style="text-align: justify;">
Najczęściej słychać "<i>CIOCIA! A XY TO I TAMTO</i>!" "<i>MAMO! YX TAMTO I TO</i>!". </div>
<div style="text-align: justify;">
Typowa rywalizacja podsycana podcinaniem skrzydeł i kopaniem dołków pod resztą. Ale i to jakieś unormowane. </div>
<div style="text-align: justify;">
Jedno jest pewne-myślę, że niewiele rodzeństw (tak. są rodzeństwem) bawi się wspólnie tak jak Oni.</div>
<div style="text-align: justify;">
Bo koniec końców i tak się tulą, ściskają i żyć bez siebie nie mogą:)</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjN_DqSzcwQ_I6ePFTbYmD7a7E3N2u_Hoq-2KnPWq-iLVxgwIGPXXpjNXmTEE8K9jjVG_DgTHc_itb87iEkr6rJZoZAleRCYQwkTN5nnaEmVIv0PkI7xf6j3rFlXz0lxL99GdZy9KOEuBw/s1600/_DSC8203.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjN_DqSzcwQ_I6ePFTbYmD7a7E3N2u_Hoq-2KnPWq-iLVxgwIGPXXpjNXmTEE8K9jjVG_DgTHc_itb87iEkr6rJZoZAleRCYQwkTN5nnaEmVIv0PkI7xf6j3rFlXz0lxL99GdZy9KOEuBw/s1600/_DSC8203.JPG" /></a></div>
<br /></div>
Tashahttp://www.blogger.com/profile/15184451139099765969noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-8948627243760365334.post-64413208867661979832015-03-30T10:10:00.002+02:002015-03-30T10:12:23.107+02:00Podejście ostatnie<div style="text-align: justify;">
Nie mam czasu. Nie mam czasu i coraz mniej chęci na to by tutaj zaglądać.</div>
<div style="text-align: justify;">
No...może to nie tak. Chęci są. Bo tak wiele mogłabym Wam pokazać, podzielić się swoim Światem.</div>
<div style="text-align: justify;">
Pokazać jak to jest w rodzinie Paczłorkowej...tak bardzo Paczłorkowej!;)</div>
<div style="text-align: justify;">
Weny brak. Motywacji brak.</div>
<div style="text-align: justify;">
Czekam aż wróci. Daje jej na to kilka dni. Nie więcej. Jak jednak drogi powrotnej nie odnajdzie-no cóż. Pożegnamy się.</div>
<div style="text-align: justify;">
Bo tu chodzi o to, że ja wciąż nie mogę się zdecydować jakie to miejsce być powinno.</div>
<div style="text-align: justify;">
I męczy trochę nadmiar blogów i wysyp tego wszystkiego. Każdy teraz ma swoją stronę. Każdy jest zawodowym kucharzem, fotografem i specem od wychowywania. Się odechciewa troszkę;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Muszę przemyśleć co z tym zrobić i w którą stronę iść.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A tymczasem zostawiam Was z moimi maluchami!;) Nigdy przenigdy nic nie siałam, nie byłam kulinarnym specem...więc kiedy jakiś czas temu Luby przyniósł do domu kilka paczuszek z nasionami*-lekko spanikowałam;) Powiem więcej-oblał mnie zimny pot bo po pierwsze-za cholerę nie wiedziałam jak się za to zabrać, a po drugie-jak nic nie wyrośnie to popadnę w depresję. Nie opiszę jednak swojej radości, która towarzyszyła mi w momencie ujrzenia, że z ziemi coś się wydostaje! I pisząc COŚ nie mam na myśli robaka...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
*Cytryna z pestek, w glebę wciśniętych wraz z Miśką. Taki wspólny prodżekt.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsZDJwrKF_wTLdcjFQZUvSx7y9j_MB2uNvQ9inQVJIVLZjxdaSC0OD3Q0Rp6Pt52j4gIi8Rhum4Oj-mem7gY2gwPYbU6xEW2L2Ackru-C0Zn7gFxT3D0G6ZzUkRSjEGsLHRvbntq0BWDE/s1600/1.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsZDJwrKF_wTLdcjFQZUvSx7y9j_MB2uNvQ9inQVJIVLZjxdaSC0OD3Q0Rp6Pt52j4gIi8Rhum4Oj-mem7gY2gwPYbU6xEW2L2Ackru-C0Zn7gFxT3D0G6ZzUkRSjEGsLHRvbntq0BWDE/s1600/1.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjX3QbZFRWgxZvzSBtJIGf4xL9prxTC1y7KSENqfjun-mMPlXT0gWTwTe4uLDdT85TEKnT_DJDT9ZxLCukWnQCjeZ4tOs4ZpSYPh4ax5DaobilchUEL_YAt0bH1pLx7OQy05caHlC8A2WE/s1600/2.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjX3QbZFRWgxZvzSBtJIGf4xL9prxTC1y7KSENqfjun-mMPlXT0gWTwTe4uLDdT85TEKnT_DJDT9ZxLCukWnQCjeZ4tOs4ZpSYPh4ax5DaobilchUEL_YAt0bH1pLx7OQy05caHlC8A2WE/s1600/2.JPG" /></a></div>
<br />Tashahttp://www.blogger.com/profile/15184451139099765969noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-8948627243760365334.post-82174465771587051262015-01-28T21:12:00.002+01:002015-01-28T21:18:36.124+01:00Koszmar Następnego Leku<div style="text-align: justify;">
No to dziś Najmłodsza miała sposobność by z lekko niepokojącą chęcią pokazać się lekarzowi. Nawet wybudzenie ze popołudniowej drzemki nie zepsuły jej samopoczucia i ochoty na głośne <i>AAAAAA</i>. </div>
<div style="text-align: justify;">
Bo Najmłodsza w nocy zaczęła kaszleć, kichać, smarkać, a jako wisienka na torcie ukazała nam się piękna i cudowna temperatura 39,3. Ale spoko spoko. U niej to normalne. To dziecko dobija i do 41 jak się dobrze postara. 39 w jej przypadku to jak 37,5 u innych. Terminator. </div>
<div style="text-align: justify;">
Tak więc szybki telefon po Pana Doktora, osłuchana, sprawdzona. </div>
<div style="text-align: justify;">
Zapalenie oskrzeli.</div>
<div style="text-align: justify;">
No bo co tam angina Starszego jak można bardziej poszaleć.</div>
<div style="text-align: justify;">
Pozostała dwójka z zapaleniem gardeł. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Weselmy się i radujmy się!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Shit.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCmkHXdaHXq9y3OJoVPcYnB3KKM_xrcZtnl3iaJJIA1OwvFhJSvyT2aAk53ayROHh5Ae-LRBVeN1rb5wtnUpuIg1xKMBfOCMVF82VUcvvNXDBOITK6Y7yvNMG4IHIl1nZ9SEOFMx1SPt0/s1600/cats.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCmkHXdaHXq9y3OJoVPcYnB3KKM_xrcZtnl3iaJJIA1OwvFhJSvyT2aAk53ayROHh5Ae-LRBVeN1rb5wtnUpuIg1xKMBfOCMVF82VUcvvNXDBOITK6Y7yvNMG4IHIl1nZ9SEOFMx1SPt0/s1600/cats.jpg" /></a></div>
<br />Tashahttp://www.blogger.com/profile/15184451139099765969noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-8948627243760365334.post-1563172257463318672015-01-27T12:26:00.002+01:002015-01-27T12:35:43.859+01:00Angino. Witamy Cię. Bardzo NIEserdecznie<div style="text-align: justify;">
Mam całkiem trafne wrażenie...nie nie. To już wrażenie nie jest. To fakt. </div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Ostatnie wpisy kręcą się w okół chorób i pracy. I jak z tego wybrnąć? No cholera jasna się nie da. Miki pobił rekord. </div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Był w przedszkolu 2 tygodnie. 2 tygodnie bez 2 dni, więc w zasadzie był 1,5 tygodnia. </div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Im bardziej w liczeniu się zapętlam tym bardziej uświadamiam sobie jakie to straszne. </div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
We wrześniu pójdzie do szkoły, jeszcze jako niespełna sześciolatek (grudniowe poszkodowanie), a jego przedszkolna edukacja mocno kuleje. W sensie obecności, bo chyba nie mogę powiedzieć, żeby w totalną głupotę popadał czy cofał się w rozwoju (choć bywają momenty małego zwątpienia). </div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Wczorajsza diagnoza- ANGINA. Bo po co zwykłe przeziębienie, kiedy można bardziej prawda? Przecież nie będziemy szli po najmniejszej linii oporu.</div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Chwała, że moje dzieci to lekomani. </div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Miki stwierdził, że Nurofen Forte to on może litrami pić. Mia lepsza nie jest. </div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Jak tylko słyszy hasło "Stary cho po lekarstwa", siada obok niego, otwiera paszcze i czeka niczym pisklę w gnieździe. To coś jej dać muszę. Przecież nie zostawię uzależnienia córki na pastwę losu.</div>
</div>
</div>
</div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Równie sprawnie odbywa się wizyta lekarza/u lekarza. </div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Starszy podchodzi do tematu raczej obojętnie, ale Najmłodsza już z prawdziwym zaangażowaniem.</div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Krok po kroku robi swoje, bez próśb ze strony lekarza czy mojej. </div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Po odpowiedniej pomocy matczynej ręki (body i inne trudności) grzecznie podnosi ubrania, pokazuje brzuch, plecy, oddycha mocniej niż normalnie (bo przecież stetoskop może być głuchy), jak tylko światełko zobaczy (nie w tunelu, z latareczki takie co to pomaga do paszczy zajrzeć) od razu usta otwiera, język wytyka i krzyczy AAAA. </div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Później będę się martwić tym jej ekshibicjonizmem.</div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
No to siedzimy w domu. Znów. Może i dobrze, bo pogoda do dupy. </div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Bajki lecą częściej niż powinny, bo matka przy maszynie musi swoje zrobić. Ale ale! Wyłamałam się z gotowania zup (bo szybko i na dłużej wystarczają) i dziś zadziałam z gołąbkami. Skacząc pomiędzy garami, maszyną, zasmarkanym Starszym i jęczącą Najmłodszą-wierzę w to, że te dni przyniosą coś więcej niż katar i niewyspanie...;)</div>
</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKd0q99ABk92eSHD2GpOEfjneO7T8PxMqeTApYEa-d8h0NQgf6JCtUtD5UmFMDNvvrUcAv1VpQYwukmzmFSWNBtJBhRADMoE3mS4gkQ9OcfKdI0ENn7-WqkYPIj9y14NEFIQGBM1da-eA/s1600/_DSC6676.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKd0q99ABk92eSHD2GpOEfjneO7T8PxMqeTApYEa-d8h0NQgf6JCtUtD5UmFMDNvvrUcAv1VpQYwukmzmFSWNBtJBhRADMoE3mS4gkQ9OcfKdI0ENn7-WqkYPIj9y14NEFIQGBM1da-eA/s1600/_DSC6676.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4WiVqC0QuMYA_OOKW6pfPQXaikWQdd6RjKCGSynrdtgMHuhEsr0vLoZZ670denbxyfmUnzH5epAWmuRUgG1VYiq2sYMkI-yjdnAN8cQu2QTcsOIuJGwoVa0bLeGbIGi_Euh1HR2QAzVA/s1600/_DSC6678.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4WiVqC0QuMYA_OOKW6pfPQXaikWQdd6RjKCGSynrdtgMHuhEsr0vLoZZ670denbxyfmUnzH5epAWmuRUgG1VYiq2sYMkI-yjdnAN8cQu2QTcsOIuJGwoVa0bLeGbIGi_Euh1HR2QAzVA/s1600/_DSC6678.JPG" /></a></div>
<div>
<br /></div>
Tashahttp://www.blogger.com/profile/15184451139099765969noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-8948627243760365334.post-28255498755397542802015-01-21T10:45:00.003+01:002015-01-21T10:46:39.483+01:00Jestem. Gdzieś tam<div style="text-align: justify;">
Uwielbiam pisać. Uwielbiam naklikać chociaż te kilka słów. Tak dla pamięci, dla wspomnień, dla siebie.</div>
<div style="text-align: justify;">
I dlatego tak bardzo wkurza mnie, że nie mam kiedy. Że czasu brak. Albo organizacja moja mocno leży. Tak... to ta ostatnia opcja jest największą przeszkodą. Ale Nowy Rok więc i nowe cele prawda?:)</div>
<div style="text-align: justify;">
Dam radę, sama kopa sobie zasadzę i będę działać-tu w formie rodzinno-babskiej i na Tamiku- służbowo.</div>
<div style="text-align: justify;">
Strona się robi, więc narazie nie zapraszam.</div>
<div style="text-align: justify;">
Ale mogę na <a href="https://www.facebook.com/DreamOfTamiku">Facebooka</a> i mogę na <a href="http://instagram.com/tamiku_pl">Instagram</a>. Żeby podejrzeć co się dzieje. Bo się dzieje!:)</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEie7mKpfRwhljBbX1tlcLsp_UqQDcq0tKuhV5kdL-e-5sI5WfChTCxOWsoxQOJPFzsJV7AtkLLwM1MlrsNvWOXi4BGbp8jT5Ikb7RKVMxPdQFf7LeRtxS8qufSY8tVl7EQCSdijbU7__9o/s1600/cats.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEie7mKpfRwhljBbX1tlcLsp_UqQDcq0tKuhV5kdL-e-5sI5WfChTCxOWsoxQOJPFzsJV7AtkLLwM1MlrsNvWOXi4BGbp8jT5Ikb7RKVMxPdQFf7LeRtxS8qufSY8tVl7EQCSdijbU7__9o/s1600/cats.jpg" /></a></div>
<br />Tashahttp://www.blogger.com/profile/15184451139099765969noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-8948627243760365334.post-38007537698725765712014-12-10T10:13:00.000+01:002014-12-10T10:13:00.190+01:005<div style="text-align: justify;">
Mój syn kończy dzisiaj 5 lat. Taki już kawał chłopa z niego!:)No...może się zapędziłam...szczypior z niego straszny, wzrostem raczej normalny. Maniak gier. Niestety stety. Szalenie dobry w kwestiach manualnych. Nie odstaje zainteresowaniami od chłopców w swoim wieku- Gwiezdne Wojny, Superbohaterowie (na czele z Batmanem i Supermanem), Angry Birdsy Transformers i Lego. Jak najwięcej Lego:) Sam składa z książeczki, sam kombinuje, sam buduje i tworzy będąc przy tym cholernie dobrym i kreatywnym. Jakiś czas temu polubił rysowanie. Na tyle, że kilka razy dziennie do białej kartki zagląda. Na pierwszy rzut zawsze szedł kolor czarny...na szczęście z czasem doszły też inne:) Umiłował również puzzle co cieszy mnie ogromnie bo fajna chwila jak tak razem zasiądziemy i pokombinujemy:) Lubię bardzo...i on też.</div>
<div style="text-align: justify;">
Więcej nie napiszę. Bo za duży już jest. Jego Świat i niech takim też pozostanie...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Wszystkiego Najlepszego Synku;* Kochamy Cię bardzo.</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAu6Bu4U2kTkGljEJcOt0yYs7a3kYdk_wT-ofTgX7iW1yftl59QvbHEKmUSQvq28zhNoU6ggCYNM310nP4S5vPZYVBaW9jcDD4yxnsh8D0NTzbig1iMqrWb59yMaUrtt1xAQuNNrgWNhc/s1600/_DSC3387.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAu6Bu4U2kTkGljEJcOt0yYs7a3kYdk_wT-ofTgX7iW1yftl59QvbHEKmUSQvq28zhNoU6ggCYNM310nP4S5vPZYVBaW9jcDD4yxnsh8D0NTzbig1iMqrWb59yMaUrtt1xAQuNNrgWNhc/s1600/_DSC3387.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
Tashahttp://www.blogger.com/profile/15184451139099765969noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-8948627243760365334.post-70621192185581219532014-12-01T10:31:00.000+01:002014-12-01T10:31:54.965+01:00Maszynowy czas nastał<div style="text-align: justify;">
Grudzień to ogólnie cholernie pracowity miesiąc. O tym w osobnym poście, bo lista "Do Zrobienia" z roku na rok jest coraz dłuższa. Nie wiem jakim cudem, bo spora z nas rodzina, ale w zasadzie nikogo nie przybywa;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wracając do tematu...moja maszyna do szycia jedzie ostatnio na trochę wyższych obrotach. Tworzę, zszywam, szyję, doczepiam...bawię się kolorami i planuje co z czym. Pomysłów więcej niż wcześniej, a czasu jakby mniej. To też chyba standard prawda? No bo jak się dużo chce to nagle dzień staje się krótszy, wszystkie dzieci jednocześnie chore (albo o zgrozo na zmianę!) i tak jakby cały Wszechświat ma nagle jakieś oczekiwania ukierunkowane właśnie w Twoją stronę. Walczę, z przeciwnościami, z samą sobą, z czasem, momentami z lenistwem. Powstało kilka pluszaków. Takich, z których jestem zadowolona, takie które chyba zrealizowałam tak jak chciałam. Chyba, bo pewności nigdy mieć nie będę;) Zawsze wydaje mi się, że coś mogło być lepiej, nos jednak wyżej, nitka poszła nie tak jak miała itp itd. Pierdoły ze stodoły, ale wkurzające aż za bardzo;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Docelowo chcę swoją stronę, swój sklepik online. Bo na pluszakach się nie zakończy. Będzie coś na ścianę, może karuzele, wzorów Krzywulców więcej i więcej. Z personalizacją i bez. W standardzie i z własnym wyborem. Tak, żeby każdy czuł że to fajne miejsce...Takie gdzie warto zaglądać, gdzie warto wracać, które warto polecić innym, a przede wszystkim-takie w którym znajdzie się coś dla każdego Małego Stwora.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jak wiadomo rodzina nasza jest duża. 4 dzieci zobowiązuje. W miniony weekend przeczytałam milion opisów, z tym jak ktoś kalendarz adwentowy robi, ktoś inny tworzy go od podstaw, jeszcze inny szlifuje do perfekcji. U nas kalendarza brak. Z prostej przyczyny-nie wpadłam jeszcze na to, jak za małe pieniądze zrobić taki który pomieści po 4 paczuszki na każdy dzień;) Słodycze staramy się im ograniczać, zabawki byłyby przesadą, czytać nie potrafią więc wierszyków nie docenią;) Za rok ruszę mózgownicą bardziej i wydajniej i takową pracę ręczną stworzę. Nie dam się!;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A tymczasem... tam po prawej baner do Dawandy-tak na przyszłość. Na teraz. Wierzę, że się przyda;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jednak, żeby nie było że weekend totalnie leniwy...stworzył się pies dla Tośka i Rudi. Ten tam niżej. Dumnam z niego bardzo:) A pod nim link do Dawandowego sklepiku. Skromnie tam narazie. Taka kawalerka, z której wierzę że powstanie fajna chata;)</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhV2r2EIYMWwAxs20RQt0TN-S_ExBAwAUCfktjEUiGVlmAKVa68ofpscxNIXgSluQxBpCw9M98doKXkisOT0vh3EHS6DkQ5Pc3cR-sblrBnOoaubry-swvjsvtRLNnggWre7xfs9YUf3VQ/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhV2r2EIYMWwAxs20RQt0TN-S_ExBAwAUCfktjEUiGVlmAKVa68ofpscxNIXgSluQxBpCw9M98doKXkisOT0vh3EHS6DkQ5Pc3cR-sblrBnOoaubry-swvjsvtRLNnggWre7xfs9YUf3VQ/s1600/1.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<a href="http://pl.dawanda.com/shop/Tamiku">O tu tu! Tu zapraszam!:)</a></div>
Tashahttp://www.blogger.com/profile/15184451139099765969noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-8948627243760365334.post-81858904356759675232014-11-17T22:06:00.002+01:002014-11-17T22:06:58.159+01:00SmakNie należę do tych co to panikują nad jedzeniem. Chciałabym, żeby cała moja rodzina jadła zdrowo i idealnie, ale wiem doskonale, że tak się nie da;)<br />
<b><br /></b>
<b>Po pierwsze</b>-finanse. To cudowne eko jedzenie po prostu kosztuje kilka razy więcej niż zwykłe. I choćbym próbowała i starała się oszczędzać, no cholera jasna, na wszystkim się nie da. Więc owoce i warzywa kupowane w osiedlowym warzywniaku z dużym kredytem zaufania do sprzedawcy, który twierdzi, że "z ogródka"...nie wnikam już jaki i gdzie ten ogródek.<br />
<b><br /></b>
<b>Po drugie</b>-dostępność. W okresie letnim przyjeżdża tu jeden Pan co to swoje sprzedaje no i przyznać muszę, że faktycznie smaczne i od innych się wyróżnia (jedzenie, nie Pan). No, ale okres letni, który się dzięki temperaturze ciut przedłużył w końcu...no w końcu się skończy. A ja?Bez samochodu (Kaśka milcz), to co pod ręką zostanie to ten nieszczęsny warzywniak.<br />
<b><br /></b>
<b>Po trzecie-</b>poza warzywami i owocami są przecież i inne bajery takie jak mięso, dodatki i inne ryby. Tu cenowo też można sobie w łeb strzelić. No...i zamknęli mi tu jeden jedyny Mięsny. Pfff.<br />
<br />
Radość miałam ogromną kiedy UkochanyMój przywiózł całą skrzynkę pomidorów. Roboty na kilka godzin;)Bo obkroić trzeba było (na zdjęciach widać, że do takich z reklamy to im daleko;)), zostawić trochę do zjedzenia...a reszta do słoików. Czasu mało, więc wszystko poszło na przecier. Cała skrzynka...a słoików 4. No w łeb sobie strzelić. Oby smaczne było. Oby się nie zepsuło. Oby się do czegoś nadawało. Bo to moje pierwsze były! Nigdy wcześniej nie bawiłam się w kiszenie, w pasteryzowanie...I obiecałam sobie, że teraz troszkę tylko "liznęłam" tematu. Ale za rok...za rok będę mieć cały pokój wypchany po brzegi słoikami!:)no przynajmniej taki mam plan...<br />
<br />
A jak to u Was wypada?Macie swoje ulubione?Może coś polecicie co jeszcze można zrobić?<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjktKRVoy4R2aEsuVzMNysWZRwaDSvjJF6nnz5FmIUQPUSaCw29shR2HAWKKhEilviOsIbNt0UpdBFfC-3Wfuol4KOQNWrKBXO0ykw46hTAKRe_Tpk5CDujOxJWtrIyETS0bMLu-QnN5vE/s1600/_DSC3468.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjktKRVoy4R2aEsuVzMNysWZRwaDSvjJF6nnz5FmIUQPUSaCw29shR2HAWKKhEilviOsIbNt0UpdBFfC-3Wfuol4KOQNWrKBXO0ykw46hTAKRe_Tpk5CDujOxJWtrIyETS0bMLu-QnN5vE/s1600/_DSC3468.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUowCwGD6WkM2FEZlLEyR88UwxA_3rYbX9Yo-R_Mvtw8Jf86f5fNIDPqj0XpLrtP_ZWxps3z48j0smNgtdHp_tmZeb_5dvtUAMb4PDWEAewZ6p7GOUHrUrYilAGECb0zJf1QH8nj7DZtE/s1600/_DSC3473.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUowCwGD6WkM2FEZlLEyR88UwxA_3rYbX9Yo-R_Mvtw8Jf86f5fNIDPqj0XpLrtP_ZWxps3z48j0smNgtdHp_tmZeb_5dvtUAMb4PDWEAewZ6p7GOUHrUrYilAGECb0zJf1QH8nj7DZtE/s1600/_DSC3473.JPG" /></a></div>
<br />Tashahttp://www.blogger.com/profile/15184451139099765969noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-8948627243760365334.post-38634138716679279892014-10-30T13:39:00.001+01:002014-10-30T13:44:09.300+01:00Zajęci chociaż na chwilę.<div style="text-align: justify;">
Mia z wirusem, Miki podziębiony. Nic wielkiego, ale jednak uziemieni. Temperatura Najmłodszej nie pozwala wychodzić, z resztą pogoda dzisiejsza nie zachęca. Więc walczymy w domu. Szału nie ma bo dużo pracy przede mną...Kilka pluszaków do uszycia na zamówienie, plus w końcu chcę zrealizować to co w mojej głowie siedzi...I ciężko. Bo Mia uczepiona jak rzep, marudna i jęcząca. Miki wynudzony. I choć staje na głowie robiąc co się da- no nie wystarcza. Help! Jakieś pomysły? Jak ich zająć? Co dać, żeby pomogło...?</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRc_BNg7i7ZS6HFYuG8iD5Qxu5UQGJEwc8EM8tqsgoBpXkoclgMvYDOtah-l-0wjLYgwUIxnwYfGokXjCelxD60nObOR5dMi9PXL0_S479WieFUf5G4TH8O0MxFICBrcr8lSZbzrW-kXk/s1600/_DSC3360.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRc_BNg7i7ZS6HFYuG8iD5Qxu5UQGJEwc8EM8tqsgoBpXkoclgMvYDOtah-l-0wjLYgwUIxnwYfGokXjCelxD60nObOR5dMi9PXL0_S479WieFUf5G4TH8O0MxFICBrcr8lSZbzrW-kXk/s1600/_DSC3360.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghNOo7TOpZqnD6v2rnRMUzhVe8f4PTWVmLh5aTI23jArJtNjH3zTWz-xWBcu0Pfk3Bm_-ugq1Rrzte074D3SqSZ0bLOGxUjMrxsD8Rjb0j6RZ_HdWtNA7kxLMFnF77oUoSaf4jU28ENUw/s1600/_DSC3368.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghNOo7TOpZqnD6v2rnRMUzhVe8f4PTWVmLh5aTI23jArJtNjH3zTWz-xWBcu0Pfk3Bm_-ugq1Rrzte074D3SqSZ0bLOGxUjMrxsD8Rjb0j6RZ_HdWtNA7kxLMFnF77oUoSaf4jU28ENUw/s1600/_DSC3368.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVAKOQLwKJhl8MHN1_qjQgmrK1XSFYI8pqCZ2kgjD-FcKLfjBlYDgX9uUPNDAvQZC9E67QMC3CISUrsQN7EAc3kFLq6SzjxNMSkvPV1-h9Zn4lbDOGJ9MogZtSVLkswdsCsVdBM-756tk/s1600/_DSC3377.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVAKOQLwKJhl8MHN1_qjQgmrK1XSFYI8pqCZ2kgjD-FcKLfjBlYDgX9uUPNDAvQZC9E67QMC3CISUrsQN7EAc3kFLq6SzjxNMSkvPV1-h9Zn4lbDOGJ9MogZtSVLkswdsCsVdBM-756tk/s1600/_DSC3377.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtHV05E8ttphHE8JGAq3Xw_BaJmMBAa3zsGcugekU65lISID0ZIZSioCwHK11rR094iTdNcPwra4Bn3HhoNXf7A1QMtTQc_IFWExsYMzOho1FxUpdlQh95mS5a4efG-Vc5dyMQYl0mX00/s1600/_DSC3416.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtHV05E8ttphHE8JGAq3Xw_BaJmMBAa3zsGcugekU65lISID0ZIZSioCwHK11rR094iTdNcPwra4Bn3HhoNXf7A1QMtTQc_IFWExsYMzOho1FxUpdlQh95mS5a4efG-Vc5dyMQYl0mX00/s1600/_DSC3416.JPG" /></a></div>
<br />Tashahttp://www.blogger.com/profile/15184451139099765969noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-8948627243760365334.post-76952033351490380432014-10-19T20:34:00.003+02:002014-10-19T20:58:03.287+02:00Anonimowość? <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEido3_tMtu2KLwUzWp01__LEFM5PzUZacMDbJ3Mh9nJ3lDcXFvls328FlnGsJYLCAqaZRtgl2CFXLxnH6O5Z1YC5pVrhYufacR-wNP6fshPwT-xRMt-85aXJrXfvM63NHlAFEx27oBUh-Y/s1600/_DSC2213.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEido3_tMtu2KLwUzWp01__LEFM5PzUZacMDbJ3Mh9nJ3lDcXFvls328FlnGsJYLCAqaZRtgl2CFXLxnH6O5Z1YC5pVrhYufacR-wNP6fshPwT-xRMt-85aXJrXfvM63NHlAFEx27oBUh-Y/s1600/_DSC2213.JPG" /></a></div>
<br />
<br />
<a name='more'></a><br /><br />
<div style="text-align: justify;">
Jakiś czas temu w tv kolejny już raz poruszony był temat blogowania, dzieci w neci itp. Bo tak w zasadzie...to co nam, rodzicom, daje prawo wystawiać dzieci pod publikę? Jakim prawem pokazujemy je Światu? Ja sama to lubię, lubię się nimi chwalić, pokazywać, chwalić i chwalić i chwalić...ale czy mogę? Moje są. Ale są też...swoje. To "tylko" mój blog, a co z tymi, które na siebie zarabiają? Bo jakby nie patrzeć- wykorzystywane są do tego wizerunki dzieci. Nasze...no, ale nadal to nie My prawda? Często słyszałam, że tak łatwiej rodzinie pokazać i bla bla bla. Ale skoro na bloga wejść mogą, to prywatnego maila też odbiorą czyż nie?</div>
<div style="text-align: justify;">
Idąc taką też myślą- więcej zdjęć dzieci nie dodam. Tzn..dodam. Jednak nie będzie ich tyle, nie będą tak bardzo pokazane. Nie chcę, żeby za te kilkanaście lat miały coś przeciwko. Wiem, że zdjęcia tutaj nie pokazują nagości, myślę (i mam nadzieję;)), że są ze smakiem...ale jednak. Jednak to nie ja na nich jestem. </div>
<div style="text-align: justify;">
Tak samo nie popieram wpychania małych dzieci w reklamy i inne dziwne rzeczy. Nie dopóki same nie zdecydują że chcą. Tutaj- to ja wybieram. To ja decyduję. Nie one. Bo nie rozumieją. Bo nie wiedzą. Postaram się zastąpić niezastąpione;) Może innymi zdjęciami, może ta mała rączka Mii wystarczy, żeby pokazać to co chcę... Ale za dużo zła na Świecie. To kolejny powód, który przekonuje mnie o tym, że ich twarze powinny pozostać "anonimowe". </div>
<div style="text-align: justify;">
Mam nadzieję, że mimo wszystko- zostaniecie. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />Tashahttp://www.blogger.com/profile/15184451139099765969noreply@blogger.com13tag:blogger.com,1999:blog-8948627243760365334.post-83259580425491821342014-09-26T12:07:00.002+02:002014-09-26T12:11:23.950+02:00Mini Przychodnia<div style="text-align: justify;">
Najmłodszej już lepiej. Wraca do formy, świruje, wszędzie jej pełno. Niestety ze Starszym gorzej. Rozwaliło go na dobre...A, że dopiero co skończył brać antybiotyk-teraz wybór w lekach pozostał znikomy...Gardło zawalone, nos masakra, w nocy kaszel duszący, w ciągu dnia z resztą też. Dziś jakaś kumulacja, bo nawet bajek oglądać nie chce. Mdli go (pewno od tego armagedonu w nosie), zasypia co chwilę. Jak nie on. Dzieci moje to terminatory, przy wysokich temperaturach i warunkach, które u wszystkich innych spowodują agonię-ich nic nie powali. Do dziś. Miki poległ. Nawet jeść nie chce, o herbatę poprosił. Gdzie mój syn ja się pytam?!</div>
<div style="text-align: justify;">
Macie jakieś domowe sposoby dla dzieci, które choć odrobinę pomogą i przyspieszą proces zdrowienia?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dla równowagi w marudzeniu, debiut kitki z tyłu i moja kuchenna pomoc (kiedy Starszy gnił pod kocem).</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrEl-mrdORtrS3H6crC2AXbzWmnvQ2CZOBXZduXuiwiQHACa7-slKr9G5ufeR350mxzaz61dyujBpBMIuUp3bGcle6_JSqR6tzN6ks8iMAMt1XaVdh14ZhzYaqnW9KjjZn75vMd1ISvfA/s1600/_DSC2230.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrEl-mrdORtrS3H6crC2AXbzWmnvQ2CZOBXZduXuiwiQHACa7-slKr9G5ufeR350mxzaz61dyujBpBMIuUp3bGcle6_JSqR6tzN6ks8iMAMt1XaVdh14ZhzYaqnW9KjjZn75vMd1ISvfA/s1600/_DSC2230.JPG" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPSxtN9GqIDTVO7_3R5kED9IulPlvplWm5bz4-j3Pk2EkO7tzKapyiifFIBmS6drBpKEWVVBbH5Jzs5Mh6I-z_GzGEsrsf183h7FajPK8eht2gIsni5uX7XmbzTQFfNJ92AO6DZrUqIJo/s1600/_DSC2243.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPSxtN9GqIDTVO7_3R5kED9IulPlvplWm5bz4-j3Pk2EkO7tzKapyiifFIBmS6drBpKEWVVBbH5Jzs5Mh6I-z_GzGEsrsf183h7FajPK8eht2gIsni5uX7XmbzTQFfNJ92AO6DZrUqIJo/s1600/_DSC2243.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQcbBhYarJRxMg-C_zHonPUH90jaj-yxk4XGfIw7047Eoq5uovF8tzzXopGMgngQtxDroDK2NTeobSFuCWcD4A6kw1-i7Q0m6Skd0fq6rf06SV-35yrQksGjHdP3-wEo6v7rcezZ6PCl4/s1600/1.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQcbBhYarJRxMg-C_zHonPUH90jaj-yxk4XGfIw7047Eoq5uovF8tzzXopGMgngQtxDroDK2NTeobSFuCWcD4A6kw1-i7Q0m6Skd0fq6rf06SV-35yrQksGjHdP3-wEo6v7rcezZ6PCl4/s1600/1.JPG" /></a></div>
<br /></div>
Tashahttp://www.blogger.com/profile/15184451139099765969noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-8948627243760365334.post-45783733782567050032014-09-24T15:53:00.002+02:002014-09-25T12:37:43.959+02:00Poranny smark<div style="text-align: justify;">
Kolejny raz, nie wiem już który, dzieciory dopadł wirus. Ten sam co ostatnio. Smarki do kolan koloru wszelakiego, u najmłodszej temperatura skacząca do 40. Wesoło jest-nie ma co. Trzeci już tydzień siedzimy w domu z małymi przerwami, które jak się okazało dowaliły jeszcze bardziej. Mało tego-nakaz od Pani Pediatry, żeby Mia w łóżku została ile się da. Mhm. Utrzymać tego małego diabła w jednym miejscu graniczy z cudem, bo to Terminator nie dziecko. Każde inne przy takiej gorączce to przez ręce się przelewa a Ona?Pfff. Mowy nie ma. Nie pomaga w tym równie żywiołowy Mikołaj, do którego Mała ciągnie jak ćma do światła. Walczę więc podwójnie, sama próbując się nie zarazić (co jeszcze nigdy mi się nie udało). Poranek Mia spędziła na upiększaniu (się) i ogórku (kiszono-małosolnym zrobionym przeze mnie). Tyle z jedzenia. Więcej dziecię nie przyswaja. No, ale dobre i to prawda?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
I but. Tata kupił na jesień. Cud miód.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSXCDBI6hTkz8ZDceL13R-F7ZVxUJXiqVXxtH_1A0XnJAgQkLt4PWUc5Xhxn1v5aJvMjj9itXUEmHxNIiB8BoM6C7abjrGTFfy2QVw6IgJGKgx0CkkGHJTks4mbsCcI4YL8uxhNJzCcHs/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSXCDBI6hTkz8ZDceL13R-F7ZVxUJXiqVXxtH_1A0XnJAgQkLt4PWUc5Xhxn1v5aJvMjj9itXUEmHxNIiB8BoM6C7abjrGTFfy2QVw6IgJGKgx0CkkGHJTks4mbsCcI4YL8uxhNJzCcHs/s1600/1.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFLCXYh8f5SMRcDDrHWg5bo04BqDGNr-3iELef-8fcZVL2J1qIE4ygknkopViBVAYnSnTK3G0gFL67d1j_7FITqzaVm2Iw0lrwhRU5X6aVRzj03X_jGDySpICY4vhah5RNKilcaxx1Cy4/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFLCXYh8f5SMRcDDrHWg5bo04BqDGNr-3iELef-8fcZVL2J1qIE4ygknkopViBVAYnSnTK3G0gFL67d1j_7FITqzaVm2Iw0lrwhRU5X6aVRzj03X_jGDySpICY4vhah5RNKilcaxx1Cy4/s1600/3.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHn9zboi5u0TlxNfqbLscoakbQkkK75xAuVTgh8Prmta1LsayRoNVaaWv9G_UM4B5kAMJ-Tr44NKu5Sep3dAOKFxZ6RFYQ_rc6ch5boXSxq8QnU4QyWrtEIP-VTxH-JE1sAhmGSl_Dmcw/s1600/_DSC2191.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHn9zboi5u0TlxNfqbLscoakbQkkK75xAuVTgh8Prmta1LsayRoNVaaWv9G_UM4B5kAMJ-Tr44NKu5Sep3dAOKFxZ6RFYQ_rc6ch5boXSxq8QnU4QyWrtEIP-VTxH-JE1sAhmGSl_Dmcw/s1600/_DSC2191.JPG" /></a></div>
<br />Tashahttp://www.blogger.com/profile/15184451139099765969noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-8948627243760365334.post-41365096641472308122014-09-22T11:32:00.002+02:002014-09-22T12:26:42.414+02:00Świeże na śniadanie<div style="text-align: justify;">
Nigdy nie piekłam pieczywa. I tak w sumie to nie wiem dlaczego, bo roboty niewiele, a efekt smakowity:) Gdzieś rzucił mi się w oczy przepis ze strony <a href="http://kotlet.tv/">Kotlet.tv</a>. Zdjęcia skusiły, a robota wydała się być tak banalna, że nawet mi musiało to wyjść:) Weekend ze wszystkimi dzieciakami, więc świeże bułeczki jak znalazł do śniadania... Przepis odrobinę zmieniłam z powodu braku jednej mąki;) Zastąpiłam jednak inną i wyszło przepysznie. Nie podałam ilości żurawiny ani sezamu, bo dodawałam na oko. Żurawinę wsypałam "bo tyle akurat", a sezamem posypałam bułeczki ulokowane już w foremkach. Z całego serca polecam. Wydaje się, że wychodzi mało (u nas wyszło 11 małych sztuk), ale wystarczyło dla 4 dzieci i 2 dorosłych!:) Spróbujcie i koniecznie dajcie znać jak Wam wyszło!<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgj3BjFE6FiDmwqGv4pL4dC96xQVq-u7_8znJ3U0tUlvJ9yA-rZtOj2lnZP1u0tSdf8BL9tUhe_qXZ-5YYpe7qOOvrIelXHCoXtLKZeL8l9Nsxwbuhmyzvo3XS4uW0lQyjHGyNMje7C1oo/s1600/_DSC1877.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgj3BjFE6FiDmwqGv4pL4dC96xQVq-u7_8znJ3U0tUlvJ9yA-rZtOj2lnZP1u0tSdf8BL9tUhe_qXZ-5YYpe7qOOvrIelXHCoXtLKZeL8l9Nsxwbuhmyzvo3XS4uW0lQyjHGyNMje7C1oo/s1600/_DSC1877.JPG" /></a></div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiD_fVqWEQzKrnXVsL4lYLCKwGNZ1-KiYKmGLOBkIhyphenhyphenF5zVwJyM5TY92mkhWTNs8DAUFtKwKgIuCdpl1lzNisSYYtXuiP3qOyRuUxpfyZi_Go0NjrBQfP6GBRcDgMt0A9GtAdXhFJUPjeI/s1600/_DSC1878.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiD_fVqWEQzKrnXVsL4lYLCKwGNZ1-KiYKmGLOBkIhyphenhyphenF5zVwJyM5TY92mkhWTNs8DAUFtKwKgIuCdpl1lzNisSYYtXuiP3qOyRuUxpfyZi_Go0NjrBQfP6GBRcDgMt0A9GtAdXhFJUPjeI/s1600/_DSC1878.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgY52qA6kUd62CYjO-RX_EB4QxWk2E_2i53v9OgnRlKgSczkaGoKzVQ_1hZZ6FYJEEs59r_E93z1niXP8ILXJK-7aszGny405Ou1Y8HSrFQ6vxyXuCt8I3VD1BzT0_vhmOOnSIvD0vzmhs/s1600/_DSC1880.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgY52qA6kUd62CYjO-RX_EB4QxWk2E_2i53v9OgnRlKgSczkaGoKzVQ_1hZZ6FYJEEs59r_E93z1niXP8ILXJK-7aszGny405Ou1Y8HSrFQ6vxyXuCt8I3VD1BzT0_vhmOOnSIvD0vzmhs/s1600/_DSC1880.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Tashahttp://www.blogger.com/profile/15184451139099765969noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-8948627243760365334.post-25714855540471939052014-09-19T13:22:00.001+02:002014-09-19T13:22:41.647+02:00Dzieciowy weekend<div style="text-align: justify;">
I to przez wielkie D. Bo w domu sztuk 4-dzieciory nasze przyjeżdżają. A jutro <a href="http://yduuu.blogspot.com/">Polsonowe</a> urodziny. Uszykować trzeba prezent, kartkę wypisać, odpowiedni outfit przygotować;) Ciesze się, bo dawno tych bab nie widziałam...a okazja..no bardzo poważna okazja! Roczek w końcu. Tak więc w głowie plan działania się układa, bo wyjście z całą naszą ekipą nie może być tak po prostu normalne;)Z dwójką dzieci czasami można czegoś zapomnieć, ale z czwórką to już momentami level hard. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A żeby latania było więcej-starzy wieczorem bezdzietnie wychodzą. Babcia z pomocą przyjeżdża dzięki czemu w końcu wyjdę gdzieś w Świat Dorosłych. I to bardzo dorosłych;) Premiera piwa --> <a href="https://www.facebook.com/events/1464332727189098/">klik</a>. Od kilku dni w głowie układam co ubrać! Bycie kobietą bywa upierdliwe. Facet problemu nie ma. Dżinsy, koszulka (byle czysta), jak się nie goli to roboty jeszcze mniej. A baby? Jak już dojdą do momentu, w którym jako tako ubranie wybrane-dochodzi reszta kłopotów. Buty! Dodatki! A włosy? Jak zawsze układają się fatalnie! Opcji niegolenia nie ma. I torebka. Mała nie zmieści wszystkiego "<i>co przecież jest niezbędne</i>", a duża niewygodna. No nic;) Nie składam jeszcze broni...</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJhAqJz18EzTKXnhz3l6giXbji5nw2kkzDawyojKaFyuDnS5emK5n5XPS6_PNvr8GVrQqz-5X2hsujceuv-y9vbly70NPSupmZQFls0dgkDhg0vxcfa38-C5NmNN2iu-54xKbxHhlxp_Q/s1600/_DSC1870.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJhAqJz18EzTKXnhz3l6giXbji5nw2kkzDawyojKaFyuDnS5emK5n5XPS6_PNvr8GVrQqz-5X2hsujceuv-y9vbly70NPSupmZQFls0dgkDhg0vxcfa38-C5NmNN2iu-54xKbxHhlxp_Q/s1600/_DSC1870.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrS8_P8PP1f6uouElsxXMGYBm3re3_YzXqI_dRx2zdp11BbjIz_4rLeybuckKKwVjqfMRTlXU269p7XYdXDrvmQhoDngyGeneNPQX1I36rkSVzna5-wyd0oUuebP54l3WXGwOJ6cv14Kg/s1600/_DSC1873.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrS8_P8PP1f6uouElsxXMGYBm3re3_YzXqI_dRx2zdp11BbjIz_4rLeybuckKKwVjqfMRTlXU269p7XYdXDrvmQhoDngyGeneNPQX1I36rkSVzna5-wyd0oUuebP54l3WXGwOJ6cv14Kg/s1600/_DSC1873.JPG" /></a></div>
<br />Tashahttp://www.blogger.com/profile/15184451139099765969noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-8948627243760365334.post-33410774637460202092014-09-18T12:23:00.000+02:002014-09-18T12:23:33.365+02:00Nastał czas i na nasCo to będzie? Nie wiem. Ale chyba warto;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSdczOd5HMOQCfSRvFkFer5z_rEbyR-o1o8StBfPAWPUOb1NOyyQbc2uqqjhoNt4DhD7bwwNnTkXwJyKYUBrcpgpsT2mJ4EPWJNMsq-CqTsGsx-ZSoEqGQsz5PK67I_dtqEAQfxeiVK9w/s1600/Bez%C2%A0tytu3u.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSdczOd5HMOQCfSRvFkFer5z_rEbyR-o1o8StBfPAWPUOb1NOyyQbc2uqqjhoNt4DhD7bwwNnTkXwJyKYUBrcpgpsT2mJ4EPWJNMsq-CqTsGsx-ZSoEqGQsz5PK67I_dtqEAQfxeiVK9w/s1600/Bez%C2%A0tytu3u.png" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<a href="https://www.facebook.com/matkanaturawielepiej?fref=ts">ZAPRASZAM </a> :)</div>
Tashahttp://www.blogger.com/profile/15184451139099765969noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-8948627243760365334.post-50929779688358132842014-09-17T12:31:00.001+02:002014-09-17T12:59:39.469+02:00Dziewuszyńskie zabawy<div style="text-align: justify;">
Od zawsze fenomenem dla mnie było skąd dzieciaki wiedzą w co się bawić. Nie chodzi mi tu o "szukano" i inne takie;) Ale o ten podział, który prędzej czy później się ujawnia. Chłopcy do samochodów, dziewczynki do lalek. Nie zrzucę tego na rodziców, a na pewno nie zawsze;) Zapewne w większości przypadków tak właśnie jest, że dla synka gryzak z kołami i kierownicą, a dla córeczki-słodkoróżowe i najlepiej z brokatem. No, ale co z tą resztą?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Mia za lalkami nie przepada. W zasadzie mało zabawek zatrzymuje ją na dłużej. Śmiem twierdzić, że to kwestia wieku-ma ktoś cud roczne dziecko, które potrafi swoje małe i przebiegłe oczka zawiesić na czymś dłużej niż te kilka minut? Mała ma swoje ulubione. Króliczek o którym kiedyś już pisałam, biedronka na kiju (brzmi creepy), grill zabawkowy którego wszędzie ostatnio ciąga...i zabawki dzieciaków. Auta, ciuchcie, kolejki, miecze...Pewnie widzi i sobie wkręca. Bo co fajnego w lataniu z mieczem jak się nie wie, że to miecz? No ALE ALE! Jest jeden. Przez tatę kupiony. I ten miecz jest na wypasie. Bo ten miecz nie dość, że gra dziką muzykę (doprowadzając mnie tym do szału), to on jeszcze ŚWIECI. Szał. Mówię Wam. Taki full wypas, pełen program. Walczyć można, wroga pokonać, a przy okazji potańczyć i jeszcze ciemności rozjaśnić...Taka to Dziewczynka. Ale zachowania pozoru-kitka jest, kiecka też.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3uvuVcZ3oMm9F5cfrfWcnbbYntmSHyYQ9I85tvguzaOgeB2DmEmWOdJE8jJl83mloRQqYTUkyRI9KYgm79RHQ9x45kmqcGblmR2PVo7eZGHs50AvWq039-lTLs9MJXx03alqHmgQLtyU/s1600/_DSC1853.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3uvuVcZ3oMm9F5cfrfWcnbbYntmSHyYQ9I85tvguzaOgeB2DmEmWOdJE8jJl83mloRQqYTUkyRI9KYgm79RHQ9x45kmqcGblmR2PVo7eZGHs50AvWq039-lTLs9MJXx03alqHmgQLtyU/s1600/_DSC1853.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjaCjZPyEwojBciDoLVmTE-ZRNgLL5A8MyYO96hIRtN-LO2IJPTM0o1N9OtvsJJegeVaUznVzz-xKdS4TsdwtBd8h0vAvotqs7RvOgkuBacnJ3YkkQiunVW__54EZAJ0l2JWSpB-00rCrc/s1600/cats.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjaCjZPyEwojBciDoLVmTE-ZRNgLL5A8MyYO96hIRtN-LO2IJPTM0o1N9OtvsJJegeVaUznVzz-xKdS4TsdwtBd8h0vAvotqs7RvOgkuBacnJ3YkkQiunVW__54EZAJ0l2JWSpB-00rCrc/s1600/cats.jpg" /></a></div>
<br />Tashahttp://www.blogger.com/profile/15184451139099765969noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-8948627243760365334.post-13736661956504113662014-09-16T12:38:00.001+02:002014-09-16T13:06:13.009+02:00Figi ma nowa miłość<div style="text-align: justify;">
Nigdy w życiu nie jadłam fig. Świeżych znaczy, bo na suszone już wpadałam wielokrotnie. Jako przekąska, do przegryzienia. Może gdzieś w formie obiadowej w towarzystwie mięsa? Możliwe, ale chyba szału nie zrobiło bo i tego w głowie nie mam. Wczoraj pokusiłam się na kilka sztuk...zakładam, że to czas dla nich bo w sklepach tego mnóstwo. Łatwo nie było, bo nawet nie wiem jakie figi są dobre;) czy brać te ciemne miękkie, czy jeszcze lekko zielone i w domu "dojdą"? </div>
<div style="text-align: justify;">
Wytęskniona za ukochanym postanowiłam wykorzystać te małe cuda do kolacji. Jak ja mogłam żyć bez nich?! Te wyśmienicie wyglądające owoce ułożyłam pokrojone na kanapce (ricotta+szynka suszona+roszponka+miód). A w głowie kolejne pomysły...a Wy? Lubicie?:) Chętnie poczytam Wasze przepisy!</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5szKveE8jd7hbkNAXdA5epeNnCjAMyb_qajxwtUlH-Y6CUVtRom7djwxmctncZzvxxff7vLvXPBo37leJlpcLVseGNAQlRxEr8hYj7A9W5lq2DitJueStqbD55qSHemB8-g_CcvIPfyU/s1600/_DSC1801.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5szKveE8jd7hbkNAXdA5epeNnCjAMyb_qajxwtUlH-Y6CUVtRom7djwxmctncZzvxxff7vLvXPBo37leJlpcLVseGNAQlRxEr8hYj7A9W5lq2DitJueStqbD55qSHemB8-g_CcvIPfyU/s1600/_DSC1801.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1cBwWRjhFtSB0Fj9Iafy-NPeMfCawiLgALAnD_JENt_g1I_7aQb9ahnOtp8wCMVd7BvV0u1JJZBgfJdFBbpONUGUjUrlJmbCpVednYDW-6UGXN3OjnMBVsNlZeyS8Y3Xh5Fzj7ZamqMk/s1600/cats.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1cBwWRjhFtSB0Fj9Iafy-NPeMfCawiLgALAnD_JENt_g1I_7aQb9ahnOtp8wCMVd7BvV0u1JJZBgfJdFBbpONUGUjUrlJmbCpVednYDW-6UGXN3OjnMBVsNlZeyS8Y3Xh5Fzj7ZamqMk/s1600/cats.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Tashahttp://www.blogger.com/profile/15184451139099765969noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-8948627243760365334.post-16377363422112988382014-09-12T22:11:00.001+02:002014-09-12T22:16:36.332+02:00Gdzie szczerość?<div style="text-align: justify;">
W dobie internetu bardzo łatwo o nowe znajomości. Nie jest problemem poznać kogoś o podobnych zainteresowaniach, z tym samym muzycznym słuchem, ze tymi samymi barwami i okiem na Świat. Nie jest problemem dostać coś na co zwróciliśmy uwagę w ulubionym filmie czy znaleźć zabawkę z ukochaną postacią dziecka. Dowiedzieć się można wszystkiego. Problemem jednak jest indywidualność. Jakim cudem, mając tak wielką i szeroką możliwość zapoznania "inności" popadamy w te same schematy? Blogi takie same, z taką samą treścią (na nich się skupię). Instagram zalany takimi samymi zdjęciami. Dzieci (przeważnie te blogowe) ubrane dokładnie tak samo. Miszkomaszko i inne cuda (z ręką na sercu za cuda je uważam) powielane wszędzie i zawsze. Wszyscy wyglądają tak samo. Szare dresy, lniane ubrania, smerfowe czapki, emelowe buty (mamy i my;)). Jakiś czas temu temat ten poruszony został na pewnej facebook'owej grupie gdzie na głos myślałyśmy. O tym, że coś co było fajne, miłe dla oka, przyjemne do czytania/oglądania stało się tak strasznie prymitywne. Mało jest miejsc, w których faktycznie można zahaczyć o przyjemny tekst, oko zarzucić na cudowne zdjęcia i dla lubiących- stylizacje...szkoda. Szkoda, że tak mało pomysłu na własne "Ja" a tak dużo powielania czegoś co w niektórych przypadkach się sprawdziło...</div>
<div style="text-align: justify;">
I adoracja. Wzajemna adoracja. Miło usłyszeć, że dziecko ładne. Że oczy duże, rzęsy do nieba, uśmiech najpiękniejszy. Że czyta się fajnie, że patrzy przyjaźnie. Ale...wiecie jak wiele z tego idzie z automatu? To trochę tak jak (wg mnie) komplementowanie noworodka:) Ja z tych co to twierdzą, że ledwo urodzone dzieci ładne nie są, koniec kropka:) To cud narodzin. Coś na swój sposób niewyobrażalnie pięknego. Ale dziecko?Nie. Dziecko wtedy ładne nie jest. Wygląda jak pomarszczony ziemniak. I moje też tak wyglądały. I Wasze również. Wybaczcie dosadne słowa;)ale z serca płyną więc szczere. Dlaczego ludzie nie mogą pisać "<i>Gratulacje</i>!". Po co pisanie, że takie piękne, że oczy takie cudowne i w ogóle podobne do mamy! Nie. Podobne do ziemniaka. Pomarszczonego ziemniaka (przepraszam wszystkie noworodki i hejtujące mnie własnie rodzicielki).</div>
<div style="text-align: justify;">
Matki, które mają opiekunki, babcie i przedszkola do opieki nad dziećmi, Panie sprzątające ich mieszkania/domy, i zalewające pytania- JAK TY TO ROBISZ?! JAK ZNAJDUJESZ CZAS NA TO WSZYSTKO?! Eh. Jakie wszystko? Jakie TO? No nic...zrzućmy me przemyślenia na powiedzmy gorszy dzień, w którym to zalewa mnie masa frustracji i nudy. Nudy spowodowanej brakiem nowości na blogach i nudą spowodowaną wiecznymi tymi samymi komentarzami na Instagramie. Chyba czas na przerwę...;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_qT0Q8q4fa0YzAvd906fFarc4-LR81LLFk-TOS37aDkHEyxxh5p8cH0qhdCN-E6_GEudsOlRcrs3eeWSxUU0PX3gqwvT8uWAb1aRViPQmgiysMUutHPNV41dKVKLn_0GnDk_MS8F2V-k/s1600/img026.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_qT0Q8q4fa0YzAvd906fFarc4-LR81LLFk-TOS37aDkHEyxxh5p8cH0qhdCN-E6_GEudsOlRcrs3eeWSxUU0PX3gqwvT8uWAb1aRViPQmgiysMUutHPNV41dKVKLn_0GnDk_MS8F2V-k/s1600/img026.jpg" /></a></div>
<br />Tashahttp://www.blogger.com/profile/15184451139099765969noreply@blogger.com35tag:blogger.com,1999:blog-8948627243760365334.post-45928776198802340362014-09-11T13:00:00.001+02:002014-09-11T13:06:46.586+02:00Chorowite<div style="text-align: justify;">
Ciągle i nieustannie. Jedno za drugim. Zastrzelcie mnie. Albo zestrzelcie. Ogólnie niech to będzie krótko i szybko dobrze? Zasmarkani, zakaszleni (?) plus Mia z gorączką taką powyżej 40 i zapaleniem krtani dzięki czemu gada jak po bardzo dobrej imprezie. Lubego mi wywiało do końca tygodnia (po górach sobie łazić będzie), a my walczymy. Z małym (tak Kochanie, MAŁYM!) bałaganem w domu, z choróbskiem i z przepisami na nowości. Bo matkę-mnie znaczy- dopadła faza na różnego rodzaje sałaty zdrowe, hummusy, warzywa i owoce. Jak nigdy. Bo ja to z tych śmieciowożarciowych. Chyba organizm miał dość i zawołał po cichutku o te zdrowsze, lepsiejsze. No to na zdrowo będzie. A co! Przy okazji zrzucając może kilka te nadprogramowych kg;)</div>
<div style="text-align: justify;">
A Wy jak żyjecie? Zagląda tu ktoś? Bo cisza straszna prawda? Wstyd mi bardzo, uwierzcie. Bo jak zmusić się do zrobienia czegoś na co tak na prawdę ma się wielką ochotę? Trochę to nielogiczne...a jednak. Może jak już stworzę miejsce takie jakie chcę, wtedy będzie mnie/nas więcej...może?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zdjęcie wakacyjne bo do nowych jakoś ciągle za daleko.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhS4bwyBzS91rkYydPgLhrsHnYXm55lSoXchrb8urKBGJQqTOhaQbo6rDLqgfYzVIcJvaLnQBXrtEj9kuuekwjaZSOE0Q7MjzYdwlKCyrfh9OgjQsKdGEcsy1msGFm-Efn-kuxUeFaMh0o/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhS4bwyBzS91rkYydPgLhrsHnYXm55lSoXchrb8urKBGJQqTOhaQbo6rDLqgfYzVIcJvaLnQBXrtEj9kuuekwjaZSOE0Q7MjzYdwlKCyrfh9OgjQsKdGEcsy1msGFm-Efn-kuxUeFaMh0o/s1600/1.jpg" /></a></div>
Tashahttp://www.blogger.com/profile/15184451139099765969noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-8948627243760365334.post-3850554283026654202014-08-19T20:47:00.002+02:002014-08-19T20:47:13.589+02:00Ale...dlaczego?<div style="text-align: justify;">
Są rzeczy, które choćbym BARDZO chciała- nie jestem w stanie zrozumieć. Kiedyś weszłam (jak się później okazało zupełnie niepotrzebnie) w dyskusję o tym co dziecku dawać, a czego lepiej unikać. Jak wiadomo- temat rzeka. Każdy ma swoje argumenty. Czasami mają sens. CZASAMI. Bo, że niezdrowe, że przekombinowane, że to i tamto. A co jak jednak z takich Cudownych Matek pisze, że dzieciom swoim daje Coca-Cole/Pepsi/Sprite/Inne takie? Dodam szybko- dzieci lat 2 i 4. No daje. Jej sprawa. A argumentacja? Padało tego mnóstwo, bo jak się okazało na tym Świecie więcej takich stąpa, więc wypiszę moje ulubione, te najukochańsze. Uwaga, ekhem (pozbywam się chrypki), kolejność przypadkowa:</div>
<div style="text-align: center;">
1- <i>Ja pije to dziecku nie dam?</i></div>
<div style="text-align: center;">
2- <i>Wszędzie jest chemia</i></div>
<div style="text-align: center;">
3- <i>I tak w końcu się napiją</i></div>
<div style="text-align: center;">
4- <i>Przecież nie piją non stop, raz na kilka dni puszkę/butelkę</i></div>
<div style="text-align: center;">
5- <i>A co za różnica czy to czy woda?</i></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
To teraz tak na szybko, co głowa przyniesie:</div>
<div style="text-align: center;">
1- <i>Ja też pije piwo. I wino. To co? Dziecku nie dam?!</i></div>
<div style="text-align: center;">
2- <i>No wiadomo. Więc można dowalić jej jeszcze więcej</i></div>
<div style="text-align: center;">
3- <i>Papierosa pewnie też zapalą więc może od razu do tej puszeczki? Będzie gdzie peta wrzucić</i></div>
<div style="text-align: center;">
4- <i>Tak. Właśnie to mnie przekonało.</i></div>
<div style="text-align: center;">
5- <i>High 5. In the face. With a chair.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dlaczego? No dlaczego...? </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiG2Fj2Ne_qQDtkNdFalJfaROaxJmSOp0162j5r33eZsypFc3Ou-TfqHuE8ZzhKoEIRyRjLDferTwKVIsA1VRgv61DKPIKe1cQE0x1yIuNod1RTq_rDs4wReDQnt2oubnEQFg_DlCH0n0/s1600/erf.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiG2Fj2Ne_qQDtkNdFalJfaROaxJmSOp0162j5r33eZsypFc3Ou-TfqHuE8ZzhKoEIRyRjLDferTwKVIsA1VRgv61DKPIKe1cQE0x1yIuNod1RTq_rDs4wReDQnt2oubnEQFg_DlCH0n0/s1600/erf.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Tashahttp://www.blogger.com/profile/15184451139099765969noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-8948627243760365334.post-23963389266007550762014-08-07T13:34:00.003+02:002014-08-07T13:38:25.891+02:00Zastawa...i gumka<div style="text-align: justify;">
Wiem, że obiecałam toskańskie zdjęcia, ale póki ukochany mój przy nich grzebie-ja się nie wtrancam. </div>
<div style="text-align: justify;">
Więc macie dzieciory;)</div>
<div style="text-align: justify;">
Biedronkowa zastawa podbiła Świat. No...na pewno nasz kraj. W naszej tu niedaleko oczywiście tego cuda zabrakło, ale Luby zdobył więc mamy i my. Wyboru w sklepie nie było- biała porcelana ozdobiona misiem trafiła "na nasz stół". Właściwie to dosłownie. Jak tylko Mia się wyspała, komplet już na nią czekał. I to nie przygotowany przeze mnie! Mikołaj uparł się, że to właśnie on się tym zajmie...i dalej to on przodował. Ja niewiele miałam do gadania, jedyne co mogłam to "<i>kawę z mlekiem</i>", "<i>tak, może być malinowa mrożona</i>", "<i>Miki nie ma kawy cytrynowej...ok. chcę cytrynową kawę</i>."... o dziwo i ta mniejsza się wkręciła, załapała co trzeba robić i działała:) Fajnie było... dziś przyjeżdża Matylda z Igorem więc może całą czwórką zasiądą do popołudniowej herbaty?;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjL1DVjTfh5nFWudPSXOK8bsrK8mYpDMJtmjU18kUlsPiW8UJEyFZ3NqQGJ1FVAezhUb4HBGGDYS06-Iu5EGWjHSxFkDqv80TPHIryABNte3clgkJH9TosxcDgoFA_mFDq8oCW_b4jaLqc/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjL1DVjTfh5nFWudPSXOK8bsrK8mYpDMJtmjU18kUlsPiW8UJEyFZ3NqQGJ1FVAezhUb4HBGGDYS06-Iu5EGWjHSxFkDqv80TPHIryABNte3clgkJH9TosxcDgoFA_mFDq8oCW_b4jaLqc/s1600/2.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFwfmcJuyMmYzJRxWaHX9I-5VFInzpn0DU7PAPYpaBCIbgt-Zn5GPRoLzDm60t28IGopL-m7cRIBridDy45msRIbN5G4_k69f3J_lIVh1PqelcOpzfp5XHkJcd8vZBQ3PPgfU4aYbPbXE/s1600/cats.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFwfmcJuyMmYzJRxWaHX9I-5VFInzpn0DU7PAPYpaBCIbgt-Zn5GPRoLzDm60t28IGopL-m7cRIBridDy45msRIbN5G4_k69f3J_lIVh1PqelcOpzfp5XHkJcd8vZBQ3PPgfU4aYbPbXE/s1600/cats.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A i jeszcze jedno! Czy Wasze maluchy mają jakieś fazy? Ale inne takie...nie kable, telefony, laptopy. Nie zamknięte szafki, szuflady, nie przynoszenie butów itd itp. Bo to są rzeczy, które łączą wiele maluchów. Ale inne... indywidualne. </div>
<div style="text-align: justify;">
Mia np zakłada gumki na stopę;) Nie ma szans, żeby ową gumką się pobawiła, żeby ją olała. Od razu ląduje na prawej stopie. ZAWSZE na prawej stopie. Czasami próbuje na lewą, ale po chwili ściąga i dokłada do tamtych;) Rekord to 8 gumek...I chodzi tak cały dzień;) </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrymjUrM8IKUmi6Y9qFYOdj9KbgEVRgmhAuGuUEQzzllyUdwkthlN6A8ot-C-fGzCaDKJA3r2nwmSxsQXy29LK61bABkeaAiulUxBIiYbpTas1YXEJiCsmg-7Mljr37o5Grr7JE37jc3w/s1600/_DSC0375.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrymjUrM8IKUmi6Y9qFYOdj9KbgEVRgmhAuGuUEQzzllyUdwkthlN6A8ot-C-fGzCaDKJA3r2nwmSxsQXy29LK61bABkeaAiulUxBIiYbpTas1YXEJiCsmg-7Mljr37o5Grr7JE37jc3w/s1600/_DSC0375.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Tashahttp://www.blogger.com/profile/15184451139099765969noreply@blogger.com13tag:blogger.com,1999:blog-8948627243760365334.post-89039508607135281462014-07-22T23:32:00.000+02:002014-07-23T17:11:08.318+02:00Kill me<div style="text-align: justify;">
Widzicie to małe tam niżej na zdjęciu? Niech Was nie zmylą te oczy...nie nie...to diabeł jest. Ogrom zła zamknięty w małym ciele. Czwórki idą. W zasadzie jedna to już cała wyszła...w połowie druga... te zęby to też jakiś wytwór Szatana. No nie, że tak konkretnie zęby ale cały proces twórczy. Ilość wydobywanej z niej śliny wydaje się być ogromna, aż tu nagle BANG! Kolejne hektolitry. I marudzenie przez które mam ochotę po prostu wyjść. Albo ją wystawić. Tak, dobrze czytacie. Czasami nie lubię swojego dziecka. Później znów ją lubię, bo że kocham to wiadomo- nieustannie. Teraz jednak mamy małe zgrzyty i średnio się dogadujemy. Ja jej zupki, obiadki, deserki, wytrę co trzeba, umyje gdzie muszę, przytulę, buzi dam (no..ona też)...a Mia jęczy. I jęczy. I marudzi. I jęczy. Aktualny stan paszczy (wliczając tego co właśnie nas torturuje)- sztuk 9.</div>
<div style="text-align: justify;">
I po co to? Za chwilę i tak wypadną...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiT4ULE6MhIg-oaaCNyB90EGdBYOwef6QtA-AyezC9s8P2wsNDHbDwRSUbW9q1f69HRxyzne4v6Vi-fzWcVr9CAVf5IlEwh4PM7z9oTsX92iRpCwrv0y846aRn2tultP-pvFVH4BA0RUeM/s1600/_DSC9495.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiT4ULE6MhIg-oaaCNyB90EGdBYOwef6QtA-AyezC9s8P2wsNDHbDwRSUbW9q1f69HRxyzne4v6Vi-fzWcVr9CAVf5IlEwh4PM7z9oTsX92iRpCwrv0y846aRn2tultP-pvFVH4BA0RUeM/s1600/_DSC9495.jpg"></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div><div style="text-align: justify;">Apdejt: dolne czwórki też się przebijają ...</div>
Tashahttp://www.blogger.com/profile/15184451139099765969noreply@blogger.com27tag:blogger.com,1999:blog-8948627243760365334.post-56017677486739839922014-07-19T21:15:00.002+02:002014-07-19T21:15:37.379+02:00Tup tup<div style="text-align: justify;">
Spędziliśmy tydzień w cudownej Toskanii. W miejscu, które urzekło mnie jeszcze bardziej niż Rzym. Włochy to zdecydowanie ta szerokość geograficzna, w której mogłabym osadzić się na stałe. Myślałam, że nigdy takowe się nie trafi...a jednak. Ale dziś nie o tym. Dziś tylko mała zapowiedź, bo nie wiem nawet czy przez te długie przerwy jest dla kogo pisać...:)</div>
<div style="text-align: justify;">
Mia jest dzieckiem, które zaskakuje zawsze i wszystkich. Tak było i tym razem kiedy to bawiąc się w ogrodzie umiejscowionym obok naszej Toskańskiej Willi (wybaczcie, uwielbiam to sformułowanie) wstała i poszła. Tak jak gdyby nigdy nic. Podniosła się i ruszyła do przodu. Zafascynowana własnym osiągnięciem wyczyn powtórzyła kilka razy. Później mały zastój. Czasami jej się przypomniało, że już umie. Czasami.</div>
<div style="text-align: justify;">
Dziś natomiast nogi maszerują cały dzień. To już nie kilka kroków, a normalne i rasowe chodzenie;) Rzecz jasna daleko jej do wybiegowych modelek, no ale... MIA CHODZI!!!!!! (o innych nowościach w poToskańskim poście;) ).</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUQ0Oq7mYJxKJXVyZqJV3EgWtuLOf32QgQnugq1yLao0_ajOmhXqb_sncBjdE5TV76Vt2qH-m-nKTxfODkXs4mpx1Lbd0SXByORqIHrHVUAEJUen60i7kqRMfYcgvMXdm2EzwtpkzrsuE/s1600/_DSC9272.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUQ0Oq7mYJxKJXVyZqJV3EgWtuLOf32QgQnugq1yLao0_ajOmhXqb_sncBjdE5TV76Vt2qH-m-nKTxfODkXs4mpx1Lbd0SXByORqIHrHVUAEJUen60i7kqRMfYcgvMXdm2EzwtpkzrsuE/s1600/_DSC9272.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAr3ANUQkq-wfesuGhTch6XNKwYqUAiP3FGDEagi1rPubXO4bFhUlLqEKio1XyT15ml3QRTRIc7-T7nh-Pl1O1BGustnhRco___Y5NYvWAGdZ6toFjB9ldD5yr7FYVOWztZjyqQhNsec4/s1600/cats.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAr3ANUQkq-wfesuGhTch6XNKwYqUAiP3FGDEagi1rPubXO4bFhUlLqEKio1XyT15ml3QRTRIc7-T7nh-Pl1O1BGustnhRco___Y5NYvWAGdZ6toFjB9ldD5yr7FYVOWztZjyqQhNsec4/s1600/cats.jpg" /></a></div>
<div>
<br /></div>
Tashahttp://www.blogger.com/profile/15184451139099765969noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-8948627243760365334.post-65586251910395864682014-06-27T12:26:00.001+02:002014-06-27T12:26:23.320+02:00Pierwsze Rozmowy<div style="text-align: justify;">
<b><u>Uczestnicy:</u></b> Tata, Mia.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u>Miejsce:</u></b> Pokój, dziecięca mała zjeżdżalnia.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u>Akcja: </u></b>Mia niedługo po przebudzeniu. Wlazła na zjeżdżalnie ze smoczkiem w paszczy. Smoczek spadł. No bywa.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Tata</b>: <i>Gdzie masz smoczka?</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Mia</b>: (pokazując paluszkiem na poszukiwany obiekt) <i>Tam</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Tata</b>: <i>Podniesiesz sobie sama</i>?</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Mia</b>: <i>Tak</i>. </div>
<div style="text-align: justify;">
No i podniosła.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kiedy nadszedł moment, w którym najmłodsze nasze dziecko zrobiło się takie cwane? Na piętro wchodzi w kilkanaście sekund (schodów 20 ). Ciągle myśli, że ktoś ją goni więc dość często ucieka- w zabawie rzecz jasna. Nadal jest wszystkożerna. ABSOLUTNIE WSZYSTKOżerna. I jest cholernie inteligentna. Wiem wiem. Wszystkie matki tak mówią. To przecież inna nie będę nie?;) Nie jest już dzidziusiem. Nie jest niemowlakiem. Jest już prawowitym dzieckiem. </div>
<div style="text-align: justify;">
Chodzi trzymana za rączki, a sądząc po ostatnim wydłużonym czasie stania bez trzymanki- tydzien, dwa i pobiegnie. Zębów sztuk 6, plus własnie przebiła się dolna dwójka i wg lekarza-idą dwa kolejne na górze. A! I męcząca ją ostatnio gorączka okazało się nie tylko objawem zębów, ale również anginy. Żeby weselej było.</div>
<div style="text-align: justify;">
Dziś zamiast zdjęć- video. Dla pokazania jak te schody ogarnia. I jak się przemieszcza. Bo wspominałam, że robi to jak weteran z protezą...?</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dz0xm8YF-9GJz0Oi216Ce7ljoJJCiaYU43UarCX_SdTq3F7v9arGE4IOBRQhFhZohtTpCgLE69TS7LEPHnXeQ' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dzGWbd3jp82WoJP6T0dP4ookKlY8OV4PZqGlgK4amjAx5fJ8c-K3Zl4rEruQ_iIv1v1ElYRNPoav39CsglzFQ' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />Tashahttp://www.blogger.com/profile/15184451139099765969noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-8948627243760365334.post-50843242157230513832014-06-13T19:15:00.000+02:002014-12-07T21:07:12.126+01:00Urodzinowy Roczek<div style="text-align: justify;">
01.06 była impreza. Udana impreza. Z cudownymi prezentami. Wspaniałymi gośćmi. Wszystkim bardzo dziękuję. Było magicznie:) Szkoda tylko, że Mia weszła chyba w okres lęku separacyjnego...bo nawet na chwilę nie mogłam jej zostawić. Także przymocowana do mnie "poimprezowała" ile mogła;) A Roczek CórkaNasza skończyła dzień później. Szaleństwo. Istne szaleństwo...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWv_Bfrqkrpo2TzhXtlpK-AHF1ADgfCUongzMPqkwruHnAKvKSkyMIczPXE4ufV0OFaCUg95fuokIb8Y3t-4XQ_DStSCeTWyoRb68J4JlwwchrvqpJG-8VjmKpo4cCIrkYIG4cPul92ww/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWv_Bfrqkrpo2TzhXtlpK-AHF1ADgfCUongzMPqkwruHnAKvKSkyMIczPXE4ufV0OFaCUg95fuokIb8Y3t-4XQ_DStSCeTWyoRb68J4JlwwchrvqpJG-8VjmKpo4cCIrkYIG4cPul92ww/s1600/1.jpg"></a></div>
<br>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMC4qDNrvXyG9Nhp-yPt9s9MPLo8Nhni25l7Vpt7GS7dl8fttCU1bgWYvGtyYvrreXmOxz4mJyn0RUxQXJ0kw-gDq0dALoOfCy3kP1x5NhnVdJfoqsnj1AgdI7toRLEqJJ0XYDczjYJcc/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMC4qDNrvXyG9Nhp-yPt9s9MPLo8Nhni25l7Vpt7GS7dl8fttCU1bgWYvGtyYvrreXmOxz4mJyn0RUxQXJ0kw-gDq0dALoOfCy3kP1x5NhnVdJfoqsnj1AgdI7toRLEqJJ0XYDczjYJcc/s1600/2.jpg"></a></div>
<br>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRKVQSGKyu6ly-noAxdfu6ADu5Bk1oqe8Kaqx11RxentHX04WTTNve8K2AKsXVzx7n35p0mCyAAsFYfpKQB0DAyxu0ruVmic7-4xfu9qc07Oo_NmDtyY0zM5wX2Fn9jpZtliBGc-0g7JY/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRKVQSGKyu6ly-noAxdfu6ADu5Bk1oqe8Kaqx11RxentHX04WTTNve8K2AKsXVzx7n35p0mCyAAsFYfpKQB0DAyxu0ruVmic7-4xfu9qc07Oo_NmDtyY0zM5wX2Fn9jpZtliBGc-0g7JY/s1600/5.jpg"></a></div>
<br>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgA-Ivsf2zIltssgK5p_mCY9-rNHHWQs8QpiyyMrEGNl0ZL55yeypgkelrlHxwbiKWxtAeG_SUCslO_RE0RZlMisV2d45iZjDPEdkDC9Ky5sreKz5vTMO0AFdfYmqelAGfGfhxteMCYLqo/s1600/_DSC7911.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgA-Ivsf2zIltssgK5p_mCY9-rNHHWQs8QpiyyMrEGNl0ZL55yeypgkelrlHxwbiKWxtAeG_SUCslO_RE0RZlMisV2d45iZjDPEdkDC9Ky5sreKz5vTMO0AFdfYmqelAGfGfhxteMCYLqo/s1600/_DSC7911.JPG"></a></div>
<br>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTp3fjLcesx9_9LgCEL9EV1l9sIr8n_Ik74lt6UkVXwYP8rUY6thsEBAMAQ-1nYuJi70-w1_6ylmTPr_cfKxcOT2YueEptBp6q1OSFb1aqJrwMMOz7G3DFDGNt8vF92TLsTxHbcaV9idk/s1600/_DSC7934.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTp3fjLcesx9_9LgCEL9EV1l9sIr8n_Ik74lt6UkVXwYP8rUY6thsEBAMAQ-1nYuJi70-w1_6ylmTPr_cfKxcOT2YueEptBp6q1OSFb1aqJrwMMOz7G3DFDGNt8vF92TLsTxHbcaV9idk/s1600/_DSC7934.JPG"></a></div>
<br>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixtbnBvkA-Vm3RfOfLibWk399d3bSU1gSQYNDy-Flzvcgy0spT7v49E27QDJWPzfI7iMl59J9e0dxUPJ4h2DLt3B84lrQqfJi_QpHUcS1xBS4siE68yCzaEFOj2-TBIlrqTrfKjeqzunw/s1600/_DSC7943.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixtbnBvkA-Vm3RfOfLibWk399d3bSU1gSQYNDy-Flzvcgy0spT7v49E27QDJWPzfI7iMl59J9e0dxUPJ4h2DLt3B84lrQqfJi_QpHUcS1xBS4siE68yCzaEFOj2-TBIlrqTrfKjeqzunw/s1600/_DSC7943.JPG"></a></div>
<br>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRK6gketxrIPvY20N1mZ8BXG3FIxKXEgYjF3lqL1FFGvgJW6ID2nYV6QGqkZsEoL6vnvlrBI45Lt9oYZio6eL23PZbXGccbWBnbDM7jZ-rUcxL8fy7E4dxu6yaVDwUq2mjG9P3FGNvoYM/s1600/_DSC7968.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRK6gketxrIPvY20N1mZ8BXG3FIxKXEgYjF3lqL1FFGvgJW6ID2nYV6QGqkZsEoL6vnvlrBI45Lt9oYZio6eL23PZbXGccbWBnbDM7jZ-rUcxL8fy7E4dxu6yaVDwUq2mjG9P3FGNvoYM/s1600/_DSC7968.JPG"></a></div>
<br>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHh29CRT1kdI1g4QEfXTjRz-9zZHr3gJkICm5ZRpHuMiZJ1KpWEdO3ondms4a1PNjqt8E68eu8VZRmaGrGcVUnWE2robeQ35UXr6LbzJPUMug5vb1mQZFSIZx7q9GR4hVkQhtyNSdWoHg/s1600/_DSC7973.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHh29CRT1kdI1g4QEfXTjRz-9zZHr3gJkICm5ZRpHuMiZJ1KpWEdO3ondms4a1PNjqt8E68eu8VZRmaGrGcVUnWE2robeQ35UXr6LbzJPUMug5vb1mQZFSIZx7q9GR4hVkQhtyNSdWoHg/s1600/_DSC7973.JPG"></a></div>
<br>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiWPWrjDbzFGr8nmss5s4iJWtLB3ZtVrSZ0YWQ3Yal3m6JmNZ8o35yVtwh8w9kNR-HsMN8Wg8lun4wPZt0Etj6ISLJXVkLYm1wOXTqMtci2qXCHQd5LX6629JxWcx-xKik5wiPrDb8N-0/s1600/_DSC7984.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiWPWrjDbzFGr8nmss5s4iJWtLB3ZtVrSZ0YWQ3Yal3m6JmNZ8o35yVtwh8w9kNR-HsMN8Wg8lun4wPZt0Etj6ISLJXVkLYm1wOXTqMtci2qXCHQd5LX6629JxWcx-xKik5wiPrDb8N-0/s1600/_DSC7984.JPG"></a></div>
<br>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCTmqQsSumNSVDiVha-6sauYdnBWMMHCEdD7Sx5EXJvGKmaTZEAo-Yo5_0noZdNkA4_HRUNZ593J0vaIIlRGc8G_NnevZ0Rk8Ru1Cb_srGc3fUBS6jQOOvzeenGo_Q5T1ikS0SaMyEVm8/s1600/_DSC8012.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCTmqQsSumNSVDiVha-6sauYdnBWMMHCEdD7Sx5EXJvGKmaTZEAo-Yo5_0noZdNkA4_HRUNZ593J0vaIIlRGc8G_NnevZ0Rk8Ru1Cb_srGc3fUBS6jQOOvzeenGo_Q5T1ikS0SaMyEVm8/s1600/_DSC8012.JPG"></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjC0JoMaNTHUHldPLah2YDDeznO0g0Gd4qioZh6gefjkmegHV5Y9qaLUQkGrRnQANsXqD3GpSpmqlaWg-rVwcOvEDz7GdMy6c5GXtE1B4mvmTttD_1XbIV5sRZ2LO6Mr-OkmVtjo9pGjn0/s1600/_DSC8041.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjC0JoMaNTHUHldPLah2YDDeznO0g0Gd4qioZh6gefjkmegHV5Y9qaLUQkGrRnQANsXqD3GpSpmqlaWg-rVwcOvEDz7GdMy6c5GXtE1B4mvmTttD_1XbIV5sRZ2LO6Mr-OkmVtjo9pGjn0/s1600/_DSC8041.JPG"></a></div>
<br>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTM7i4CsLSNuASdBQgZVNeO-sXnN7N12sqSdAdjsk6gW-lTW1jYt-btF5n8SF1D3hClWTjTeIz6rQvOgbF2hCZ_VJDfXKnMbrHyBrbM6OlNjeV1vqaJUxYdvb1SxN3BRoNa0kF7gRS3qc/s1600/_DSC8070.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTM7i4CsLSNuASdBQgZVNeO-sXnN7N12sqSdAdjsk6gW-lTW1jYt-btF5n8SF1D3hClWTjTeIz6rQvOgbF2hCZ_VJDfXKnMbrHyBrbM6OlNjeV1vqaJUxYdvb1SxN3BRoNa0kF7gRS3qc/s1600/_DSC8070.JPG"></a></div>
<br>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br></div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
<div style="text-align: justify;">
<br></div>
Tashahttp://www.blogger.com/profile/15184451139099765969noreply@blogger.com26